Delikatesy Athina – kulinarna wyprawa do Grecji
Na zakupy do Athiny trafiają zarówno ci, którzy niedawno wrócili z Grecji i chcieliby wrócić do wakacyjnych smaków, jak i ci, którzy po prostu kochają fetę, oliwki czy retsinę.
Piękna pogoda, wspaniałe krajobrazy, cudowni ludzie i proste, doskonałe jedzenie. Jeżeli nigdy nie byliście w Grecji, gorąco polecam, jeśli zaś waszą pasją są kulinaria, przywołajcie klimat wysp we własnej kuchni. Na pewno pomocna tu będzie wizyta w Athinie. Greckie delikatesy od niedawna funkcjonują przy Piotrkowskiej 123, a w nich między innymi certyfikowana feta, gotowe dania na wagę, chałwy, wina, oliwki i wiele innych greckich specjałów.
Jaka jest dobra feta? – Pachnie mlekiem, nie kruszy się (ale też nie maże) i oczywiście doskonale smakuje – podpowiada Panagiotis Stogidis z Athiny. Faktycznie, każdy, kto miał okazję spróbować oryginalnych produktów nigdy nie pomyli ich z serkiem sałatkowym, marketowymi oliwkami czy jogurtem typu greckiego. W delikatesach wszystkie produkty sprowadzane są bezpośrednio z Grecji i pochodzą od sprawdzonych dostawców. Fetę kupimy tu zarówno w próżniowych opakowaniach, jak i na wagę (100 gramów kosztuje 4,68 zł). – Jeżeli ma być dłużej przechowywana, do opakowania dodajemy zalewy, ale prawda jest taka, że wiele osób zjada ją już w drodze do domu – śmieje się sprzedawczyni.
Feta to nie jedyny produkt sprzedawany na wagę. Z serów są również graviera, kaseri i dojrzewający kefalotiri (wszystkie z mleka owczego), a do tego kilka rodzajów oliwek oraz gotowe dania, więc nawet jeśli nie jesteście mistrzami gotowania, możecie zaskoczyć domowników oryginalną mousaką, sałatkami, pieczonymi warzywami, zapiekanymi bakłażanami czy dolmadakia (to greckie gołąbki w liściach winogron). Nie martwcie się, Grecy mają też swoje słodkości – do wyboru kilka rodzajów chałwy, baklava, równie słodkie kataifi oraz loukoumi, czyli charakterystyczne galaretki obsypane cukrem pudrem o smaku róży czy migdałów.
Nie sposób wymienić całego asortymentu, a jeśli czegoś nie uda wam się znaleźć, Athina prawie na pewno to dla was sprowadzi. Oliwy, przyprawy, konfitury, gotowe sosy, hummusy, a także mniej oczywiste towary, jak herbaty z greckim szafranem czy produkty z mastihą. To żywica z drzewa mastihowego, które praktycznie rośnie jedynie na wyspie Chios. Słodkie grudki żuje się jak gumę lub też dodaje do cukierków, ciast czy drinków.
W delikatesach są też alkohole. Choć winiarskie tradycje Grecji sięgają wielu wieków wstecz, w Polsce wina te są nadal mało znane. W Athinie znajdziecie trunki chyba z każdej wyspy, wśród których można między innymi wymienić produkowane ze szczepu czarnych winogron wyjątkowo ciemne i słodkie Mavrodaphne. Jeśli Grecja to oczywiście także anyżkowe Ouzo i Tsipouro, czyli wódka z winogron, którą możecie kojarzyć też pod nazwą raki.
Jeżeli nabraliście ochoty na greckie smaki, Athina czeka na was od poniedziałku do piątku w godzinach od 11.00 do 20.00, a w soboty i niedziele od 12.00 do 18.00. Poza zakupami możecie tu też spróbować nieznanych produktów (każdego dnia przygotowywana jest inna degustacja) oraz skorzystać z pomocy personelu. – Nie raz pomagaliśmy przygotować przyjęcie w stylu greckim. Nie tylko dostarczamy zamówienie, ale też służymy dobrą radą i greckimi przepisami – zapewnia Stogidis.