Ten dzień miałyśmy zaznaczony w kalendarzu od dawna! Dzisiejsze Święto Frytek uczciłyśmy na tłusto – zestawieniem łódzkich lokali, w których zjecie parujący stos ciętych, złotych ziemniaczków z dodatkami.

Loaded fries, poutine, czy kac frytki… nieważne jak je nazwiecie, na pewno pokrzepią każdego! Chcąc jak najlepiej uczcić jeden z najsmaczniejszych dni roku, przygotowałyśmy dla was zestawienie lokali serwujących gorące frytki z dodatkami. Znajdzie się tu coś dla amatorów różnych kuchni – łódzkie lokale przygotowują je bowiem na wiele sposobów. Na naszej liście znajdziecie więc fryty w stylu azjatyckim, amerykańskim, wegetariańskim, na ostro,  a nawet na słodko. Zobaczcie, gdzie warto święcić dzisiejsze święto!

ato ramen

Znany i lubiany lokal z OFF Piotrkowska serwuje więcej niż parujące rameny! W karcie ato ramen znajdziecie frytki w dwóch wersjach: z chashu, truflowym mayo i kiszonkami, a także z wołowiną, kimchi, serem i pikantnym japońskim mayo. Każda porcja kosztuje 25 zł – a jeśli chcecie ich spróbować jako przystawkę przed ramenem, warto podzielić się z przyjaciółmi 😉 Są naprawdę dobre i naprawdę sycące!

Pho Shop

Oto miejsce dla prawdziwego frytkomaniaka! W Pho Shopie przy ul. Tuwima 1 załadowane frytki zajmują prawie całą stronę – a wy wybierać możecie aż z 11 pozycji. Za fryty zapłacicie tu od 29 do 37 zł, a słuszne porcje możecie spokojnie potraktować jako danie lunchowe. Co znalazło się wśród dodatków? Bestsellerem jest opcja z wołowiną z woka, edamame, kimchi, sosem serowym i srirachą (31 zł), fryty z szarpaną kaczką, kimchi, czarnym sezamem i sosem serowym (30 zł), a także te z chilli con carne, cheddarem, chipotle, czerwoną cebulą i nachosami (29 zł). W karcie znajdziecie też 3 opcje wege i 2 z krewetkami.

Centralna Gastromachina

Burgery, steki, wędliny – a teraz także frytki! Karta Centralnej Gastromachiny właśnie powiększyła się o nowe pozycje, w tym właśnie loaded fries w wersji na ostro. Lokal z Piotrkowskiej 93 znany jest wśród miłośników mięsnej diety, dlatego na Gastromachinowych frytkach nie mogło zabraknąć wędzonego na miejscu boczku. Oprócz niego do dania dodane jest piklowane jalapeño, a całość zapieka się z serem cheddar i polewa sosem BBQ. Cena dania to 18 zł. Szukajcie go w sekcji „na start”!

Pittu Pittu

Lecimy w górę Pietryny, aż do numeru 25. W burgerowi Pittu Pittu frytki nazywają się poutine i dostępne są w 5 wersjach: zarówno mięsnych, jak i wegetariańskich. W karcie znajdziecie m.in. Classic Poutine z oliwą z oliwek z czosnkiem, parmezanem i pietruszką (18,90 zł),  Wściekłe Poutine z pikantną paprykową kiełbasą chorizo, jalapeño, oliwkami i autorskim sosem serowym (26,90 zł), czy Speedy Gonzales z wołowiną, serem żółtym, jalapeño, salsą jabłko-chipotle, sosem martino, nachosami i szczypiorkiem (27,90 zł). Dobra opcja dla głodnych, bo Pittu Pittu serwuje mega porcje!

Pawilon

Naszym zestawieniem musiałyśmy wyjść troszkę poza granice Łodzi – klubokawiarnia Pawilon, która działa w Aleksandrowie Łódzkim przy ul. Wojska Polskiego 65/67 to miejsce, do którego wybierają się smakosze z całego miasta. Oprócz burgerów, quesadilli i skrzydełek można tu dostać 3 rodzaje loaded fries, w tym jedne na słodko! Tutejsze frytki z batatów z sosem karmelowym, oliwą z pestek dyni, lodami waniliowymi i owocami (25 zł) zadebiutowały przy okazji Tłustego Czwartku, ale zostały na dłużej. Jeśli wolicie klasyczne słone wersje, spróbujcie Wypas Fryty z frytkami belgijskimi, bekonem, jalapeño, sose serowym, szczypiorkiem, prażoną cebulką i keczupem (24 zł), lub orientalnej Azja Fryty z wołowiną, serem, sosem teriyaki, orzeszkami ziemnymi, kolendrą, szczypiorem, sezamem oraz pikantnym majonezem (26 zł). Oprócz nich dostępne są też oczywiście wersje „gołe”.