Faktura - nowa restauracja w Manufakturze
W pofabrycznych wnętrzach budynku dawnej elektrowni w Manufakturze otwarta została restauracja Faktura. Czeka tu na was wyjątkowy wystrój i menu autorstwa Arkadiusza Klimkiewicza.
Na to otwarcie szykowałyśmy się od dawna, bo od dawna krążyły słuchy o nowej restauracji w Manufakturze. W budynku dawnej elektrowni ruszyła najpierw kawiarnia Manu Cafe, która była jakby przystawką przed otwarciem siostrzanej, ale większej Faktury. Choć szefem kuchni w obydwu miejscach jest uczestnik programu Hell’s Kitchen Arkadiusz Klimkiewicz, to restauracja daje mu niewątpliwie większe pole do popisu.
Zacznijmy jednak od wystroju. Ten jest w Fakturze naprawdę imponujący. Eleganckie, eklektyczne wnętrze ma łączyć w sobie artystyczny klimat Nowego Jorku i ekstrawagancki sznyt Berlina. Choć króluje tu beton, stal, kamienne posadzki i odsłonięte elementy okablowania i wentylacji, to lokal mocno różni się ono od modnych ostatnio, surowych wnętrz restauracji. Przytulności i elegancji dodają drewniane stoły, kolorowe fotele, designerskie lampy i dużo zieleni w wielkich donicach. Ściany zdobią abstrakcyjne obrazy, lustra i oryginalna, drewniana mozaika oraz miedziane elementy dekoracyjne, które dodają przytulności industrialnemu wnętrzu.
Co znajdziecie w menu? Arkadiusz Klimkiewicz postawił na najwyższej jakości, sezonowe produkty, dlatego karta nie jest zbyt rozbudowana i będzie się zmieniała. Jego pierwsza wersja pokazuje, że szef kuchni zdecydował się na międzynarodowe fusion. Na przystawkę zjecie tu m.in. tatar wołowy z karmelizowanym słonecznikiem, czarnuszką i sezamem (33 zł) oraz ceviche z dorsza i krewetek z mlekiem kokosowym i kolendrą (30 zł). Są też dwie zupy: consomme drobiowe z grzybami shiitake, szałwią ananasową i kurczakiem (17 zł) oraz consomme rybne z szafranem, marynowanymi warzywami i oliwą z kolendry (20 zł).
Wśród mięs znajdziecie cztery propozycje – kurczaka, kaczkę, polędwiczkę wieprzową i polędwicę wołową. Na uwagę zasługują niewątpliwie pierś z kaczki z botwiną, młodym burczakiem, kaszą jaglaną i grzybami shitake (50 zł) oraz polędwiczkę wieprzową z kluską śląską w sosie demi glace, z chipsem z jarmużu i palonym porem (45 zł). Miłośnicy ryb zjedzą tu dorsza lub łososia smażonego one side z puree ziemniaczanym, warzywami sezonowymi i emulsją maślaną (49 zł).
Możecie też skusić się na tagliatelle sepia z wocami morza (34 zł) lub gnocchi truflowe w emulsji maślanej (27 zł). Są też dwie sałatki: z pieczonym kozim serem, orzechami w słonym karmelu, owocami i truflowym winegretem (31 zł) oraz pieczone młode warzywa aromatyzowane rozmarynem z kaczką confit (30 zł). Na deser do wyboru dwa musy – czekoladowy z herbatą Earl Grey lub kawowy z gąbką noisette (oba w cenie 16 zł).
Restauracja Faktura mieści się na parterze dawnego budynku elektrowni, w centralnym punkcie rynku Manufaktury. Wejście znajduje się od strony kina Cinema City. Lokal czynny jest codziennie od 11.00 do 23.00.