Filharmonia Smaku – nowa restauracja z kuchnią europejską
Koniec kulinarnych festiwali i prawie finał piłki nożnej, więc w końcu mamy czas na nadrobienie zaległości w dziale nowych restauracji. Oto otwarta na początku czerwca Filharmonia Smaku.
Filharmonia Smaku mieści się przy ulicy Pabianickiej 132. Zamysł całego przedsięwzięcia zakładał utworzenie wykwintnego, ale przystępnego miejsca dla ludzi z okolicy, ale nie tylko. Powszechne bary z domowymi obiadami to często spotykany widok na osiedlach. Nie umniejszając smakom domowej kuchni, można z dala od centrum stworzyć też miejsce, które zapewni przystawki, obiady, czy desery na poziomie „masterchefa” za niekoniecznie trzycyfrową cenę. Na taki właśnie projekt zdecydowała się fundacja Del Cielo. Menadżerem jest Piotr Niedźwiedzki, zarówno on jak i załoga to absolwenci szkoły gastronomicznej.
Kamil Skrok, czyli tutejszy szef kuchni, to osoba znana w łódzkiej gastronomii. Pracował w łódzkich lokalach (m.in. w Cammino) oraz zajmował wysokie miejsca w prestiżowych konkursach kulinarnych, brał udział m. in. w L’art de la Cuisine Martell. Jak twierdzi menadżer – Kamil to artysta w kuchni, Jacek wnosi zaś do Filharmonii bogate doświadczenie. Razem dobrze się uzupełniają. Jacek Stachurski, drugi z kucharzy, specjalnie zakończył swoje wojaże po Francji, by pracować w Filharmonii. Za granicą wprawiał się w kuchnię francuską i podpatrywał najnowsze trendy kulinarne.
– Karta dań jest krótka i konkretna, przygotowana na bazie sezonowych produktów – mówi Piotr Niedźwiedzki. Dania należą do kuchni europejskiej. Szef kuchni zadbał o to, by każdy znalazł coś dla siebie. Lunch przygotowywany jest w dwóch wersjach – mięsnej oraz wegetariańskiej. Mimo, że restauracja ma krótki staż, to klienci zdążyli wydać pierwsze opinie dotyczące karty. Jedną z najczęściej zamawianych rzeczy jest przystawka – śledź bałtycki skomponowany z szalotką, zielonym ogórkiem, rzodkiewkami, kalarepą oraz pianą jabłkową i olejem lnianym (15 zł). Za krem ziemniaczany z boczkiem, jajkiem przepiórczym i chrzanem zapłacicie 10 zł. Ceny dań głównych wahają się od 19 do 39 zł. Za dwudaniowe menu lunchowe zapłacicie 18 zł, dostępne jest w godzinach 12:30-17.00.
A cóż można powiedzieć o muzyce w tym lokalu, bo przecież „filharmonia” w nazwie zobowiązuje. Wystrój jest powiązany z muzyką klasyczną – na sali stoi fortepian, a ściany są ozdobione instrumentami muzycznymi. W planach jest współpraca restauracji ze studentami Akademii Muzycznej. Koncerty stanowiłyby idealny dodatek do tego miejsca. Lokal ma także dostęp do ogrodu oraz kącik dla dzieci.