Filharmonia Smaku – restauracja, w której wszystko gra
Z dala od ścisłego centrum miasta, przy ulicy Pabianickiej działa jedna z najciekawszych łódzkich restauracji. Triumfator tegorocznych Łódzkich Nagród Kulinarnych, zdobywca licznych nagród, ale przede wszystkim lokal ze wspaniałą kuchnią, zgranym zespołem, świetną obsługą i naprawdę przemiłą atmosferą. Taka właśnie jest Filharmonia Smaku.
Restauracja została otwarta w czerwcu 2016 roku w dosyć nietypowym, jak na taki lokal miejscu. Pabianicka 132 to adres, który dla wielu mieszkańców Łodzi brzmi jak koniec świata. W takich lokalizacjach działają zazwyczaj bary z obiadami domowymi albo osiedlowe pizzerie, a Filharmonia Smaku od początku oferowała kuchnię zdecydowanie wykwintną. Choć inwestycja brzmiała ryzykownie, to twórcy tego miejsca wiedzieli co robią. Stworzyli lokal z menu, które prezentuje wyśmienitą, ambitną kuchnię w przystępnym, nieprzekombinowanym i przede wszystkim pysznym wydaniu. Dania pozornie zwykłe i proste zamieniają się tutaj w wykwintną ucztę, a smaki, które znamy i lubimy nabierają zupełnie nowego wymiaru. Bez fajerwerków i wodotrysków – świetne jedzenie w wyjątkowym wydaniu.
To wielka zasługa szefa kuchni Kamila Skroka, który nie tylko jest niezwykle utalentowanym kucharzem, ale też przemiłym człowiekiem, któremu udało się zbudować w Filharmonii wyjątkowo zgrany zespół. Pracują ze sobą od początku w praktycznie niezmienionym składzie i na każdym kroku podkreślają, że sukces restauracji to wspólny wysiłek. A mają się czym pochwalić. Choć lokal działa zaledwie od półtora roku, to już udało jej się narobić zamieszania na łódzkim rynku gastronomicznym. Restauracja wygrała nasz plebiscyt na najlepszą restaurację otwartą w 2016, Kamil Skrok zajął pierwsze miejsce w konkursie Smaki Dziczyzny, a wspólnie z Jakubem Włodarczykiem zajął trzecie miejsce w konkursie Gęsina nie tylko na Św. Marcina, Filharmonia zwyciężyła też w głosowaniu publiczności podczas zeszłorocznego Festiwalu Dobrego Smaku.
Ukoronowaniem tak udanego roku był triumf restauracji podczas rozdania Łódzkich Nagród Kulinarnych 2017, podczas którego Filharmonia Smaku wybrana została Najlepszą Restauracją Roku zarówno w głosowaniu jury jak i publiczności, a Kamil Skrok zdobył tytuł Najlepszego Szefa Kuchni. Wisienką na torcie jest czapa przyznana im w tym roku przez Żółty Przewodnik Kulinarny Gault&Millau.
Kulinarny sukces Filharmonii Smaku to niewątpliwie zasługa świetnego wyczucia potrzeb i oczekiwań gości. Z jednej strony możecie tu spróbować dań naprawdę wykwintnych i wyszukanych. Tak było na przykład podczas ostatniej kolacji degustacyjnej, podczas której Kamil Skrok i jego zespół połączyli siły z ekipą restauracji Cztery Ściany. W kuchni wszystko pięknie grało, a na talerzach gości lądowały finezyjne dania, które zachwycały smakiem, sposobem podania i wyszukanym sposobem przygotowania. Rewelacyjna makrela z dodatkiem ogórka kiszonego, cebuli, jabłka, kopru i cytrynowego majonezu czy rozpływający się w ustach comber jagnięcy z boczkiem, dynią, gruszką i polentą to popisowe dania, które pokazują pełnie kulinarnych zdolności zespołu Filharmonii Smaku. Dorównywały im równie świetne propozycje przygotowane przez ekipę Czterech Ścian. Ta umiejętność zgranej współpracy – nie tylko w kuchni, ale również na talerzach była imponująca.
Z drugiej jednak strony twórcy Filharmonii Smaku rozumieją, że nie jest to kuchnia na każdą okazję. Jest czas na finezyjne smakołyki w degustacyjnych porcjach i jest czas, kiedy goście oczekują świetnych, sycących dań. Na co dzień w Filharmonii Smaku czekają na was równie pyszne i wspaniale skomponowane propozycje, ale w bardziej przystępnym wydaniu. Kamil Skrok ma wyjątkowy dar odkrywania na nowo znanych smaków. Można się o tym przekonać na przykład wpadając do restauracji na lunch. Nawet potrawy z pozoru proste nabierają tu zupełnie nowego wymiaru. W kremie z białych warzyw znajdziecie akcenty ananasa i gruszki, a tradycyjny kapuśniak zamienia się w kremową zupę z cebulą i boczkiem. Jedząc takie dania ma się z jednej strony wrażenie, że doskonale je znamy, a z drugiej nie można się nadziwić, jak inaczej i świetnie smakują.
Tę umiejętność łączenia tradycji z nowoczesnością Kamil Skrok zaprezentował również podczas pracy nad daniami, które znalazły się w naszej książce Łódzka Kuchnia Regionalna. Jako jeden z siedmiu szefów kuchni, których zaprosiłyśmy do współpracy przy tworzeniu tego wydawnictwa, Kamil otrzymał niełatwe zadanie wyczarowania ciekawych potraw z prostych dań i składników tradycyjnych dla województwa łódzkiego. Jeśli ugotujecie znajdującą się w książce wodziankę według jego przepisu, to zrozumiecie dokładnie o co nam chodzi. Do tej banalnie prostej zupy podszedł niezwykle kreatywnie, ale jednocześnie z szacunkiem do jej tradycyjnego smaku i składu oraz prostego sposobu przygotowania.
Sukces Filharmonii Smaku to niewątpliwie zasługa całego zespołu tworzącego tę restaurację. Piotr Niedźwiedzki, menedżer, dba o sprawną, codzienną pracę lokalu i ściśle współpracuje z Kamilem i jego ekipą. Przemiłe i profesjonalne kelnerki i kelnerzy sprawiają, że każda wizyta tutaj jest prawdziwą przyjemnością. Dlatego na Pabianicką warto wybrać się nawet, jeśli wydaje wam się, że to koniec świata. Nie będziecie żałować.