Gastromachina Stacja przy Piotrkowskiej otwarta
Popularny łódzki food truck ma wreszcie swój stacjonarny odpowiednik. Od soboty przy Piotrkowskiej działa Gastromachina Stacja.
Miłośnicy jedzenia ulicznego z pewnością znają Mobilną Gastromachinę. To pierwszy łódzki food truck, który wyjechał na ulice miasta (i nie tylko) półtora roku temu. Charakterystyczny, biało-żółty Fiat Ducato był gościem wielu imprez jedzenia ulicznego w całej Polsce, a na stałe miejsce zagrzał przy Piotrkowskiej 217. Teraz przyszła pora na wersję bez kółek. W podwórku Piotrkowska 89 otwarta została właśnie Gastromachina Stacja.
Lokal zajął miejsce po zamkniętym niedawno wegańskim Warzywniaku. Tym samym dołączył do House of Sushi, Ślepego Maksa i Palety Bieli, które karmią gości stylowego podwórka przy Piotrkowskiej. Niewielki, jasny lokal wykończony w drewnie wygląda bardzo przytulnie, a znana z food trucka obsługa dba o miłą atmosferę.
Skąd pomysł na otwarcie lokalu stacjonarnego? Jeszcze przed otwarciem jeden z twórców Mobilnej Gastromachiny, Piotrek wyjaśniał, że zawsze marzył o własnej restauracji, a food truck miał być pewnego rodzaju sprawdzianem. Półtora roku działalności na kółkach wystarczyło, by zadecydować, że warto postawić na klasyczne rozwiązanie i ruszyć ze stacjonarnym projektem. – Food truck to jednak biznes sezonowy. Da się pracować zimą, ale jest naprawdę ciężko. Poza tym samochód nie daje możliwości na rozwinięcie kulinarnych skrzydeł Wiktorowi, szefowi kuchni. W lokalu będzie miał większe pole do popisu – tłumaczy Piotrek.
Większe pole do popisu to przede wszystkim rozbudowane menu. Na razie znajdziemy tu propozycje znane fanom Mobilnej Gastromachiny, czyli burgery i ciabatty, ale w przyszłości autorzy konceptu planują rozwinięcie menu o nowe dania. Już teraz zjecie tu klasyczne burgery ze 100% wołowiny polskiego pochodzenia podawane w dwóch bułkach do wyboru – jasnej i ciemnej (ceny od 15 zł za za Klasycznego Klasyka do 32 za Mega Machinę z 300 g mięsa). Jest też szeroki wybór burgerów specjalnych, między innymi Czarna Perła z krewetkami i mango marynowanym z habanero (25 zł), Drakkar z łososiem norweskim i jabłkiem marynowanym z mleczkiem kokosowym i pieprzem (24 zł) czy Burak z Kuchni z burakiem pieczonym z rozmarynem, kozim serem i włoskimi orzechami (23 zł). Jest też opcja wegańska z burgerem na bazie kaszy jaglanej z warzywami (13 zł).
Nie zabrakło też ciabatt, które w Mobilnej Gastromachinie cieszą się dużą popularnością. Jest klasyczne BLT, czyli połączenie bekonu, sałaty i pomidorów w cenie 10 zł, ciabatta z rostbefem za 19 zł czy z wędzonym łososiem (14 zł). Opcja wege podawana jest z hummusem i grillowanymi warzywami (16 zł). Do tego do wyboru aż siedem różnych sosów. Są też regionalne soki, napoje, a wkrótce pojawi się piwo.