Jak przyrządzić burgera idealnego?
Ile elementów ma znaczenie w smażeniu burgera? Profesjonalni kucharze odpowiedzieliby zapewne: mnóstwo! Artur Musztyfaga, Szef Kuchni w Akademii Kulinarnej Farutex, przygotował dla was krótki poradnik, w którym wyliczy wszystkie złote zasady – zarówno te dotyczące przygotowywania mięsa, stopni wysmażenia burgera, jak i jego prezentacji.
Zanim zaczniecie przygotowywać swoją ucztę, pamiętajcie o żelaznej zasadzie smażenia burgerów: mięso zawsze powinno mieć temperaturę pokojową. Wyciągnijcie je z lodówki na godzinę przed smażeniem burgerów. Wasze kubki smakowe Wam za to podziękują!
Zacznijmy jednak od podstaw. Największe znaczenie przy smażeniu burgerów mają:
Odpowiednia patelnia. Najlepsza będzie grillowa, żeliwna lub po prostu grill. Jeśli nie posiadacie żadnej z nich, nada się również zwykła (teflonowa lub ceramiczna), choć nie uzyskacie tak świetnych (i smacznych!) efektów.
Wysoka jakość mięsa. Żadne gotowe mieszanki wołowo-wieprzowe! Najlepszy będzie kark wołowy z domieszką (ok. 10%) szpondera. Taka mieszanka ze względu na przerosty tłuszczowe będzie się odpowiednio kleiła. Mięso należy dwa razy zmielić na grubym sicie i wymieszać do uzyskania jednolitej masy. Jaka wielkość kotleta będzie odpowiednia? Polecamy od 100 do 160 g, wysokość ok. 1 cm.
Przyprawienie mięsa. Kto lubi klasykę – ręka do góry! Burger najlepiej będzie smakował po przyprawieniu solą, pieprzem i musztardą dijon. Jeśli wolicie fuzje smakowe, spróbujcie dodać też posiekaną pietruszkę i czosnek.
Właściwy tłuszcz do smażenia. I tu niespodzianka: jeżeli posiadane przez Was mięso jest naprawdę wysokiej jakości, nie potrzeba żadnego tłuszczu. Dlaczego? Tłuszcz potrzebny do podsmażenia wytopi się z samego burgera.
Przejdźmy więc do stopni wysmażenia burgera. Jest ich pięć, jednak w burgerach na dowóz najlepiej sprawdzają się trzy: medium, medium well i well done. To od Waszego wyboru zależy, jaki stopień wysmażenia burgera dostaniecie.
Wolicie bardziej luźne, delikatne mięso? Zdecydujcie się na medium (56-61 stopni w środku, do 5 min. na stronę). Wolicie sprężyste, ale twardsze? Medium well będzie dobrym rozwiązaniem (65-68 stopni w środku, do 6 min. na stronę). A może pasuje wam mocno wysmażony, twardawy w dotyku burger? Zdecydowanie sięgnijcie po well done (71 stopni w środku, do 7 min. na stronę). Pamiętajcie, by po wysmażeniu burger chwilę odpoczął – podobnie jak stek.
Pozostaje nam już tylko prezentacja burgera. Do złożenia sprawdzi się wiele składników – nie ma tu złych opcji! Do naszych osobistych ulubionych należą: cebula, ogórek konserwowy, papryczka jalapeño, sałata rzymska, ser cheddar, pomidor, oscypek, majonez, musztarda, ketchup, kozi ser, boczek i papryka.
Patelnie w dłoń i do dzieła!