Jesienne menu w Otwartych Drzwiach
Obowiązkowy krem z dyni, polędwica w sosie grzybowym, a na deser mus z białej czekolady – to jedynie przykłady propozycji, jakie zagościły w nowej karcie Otwartych Drzwi.
Październik to nie tylko deszcz za oknem i coraz krótsze dni. Złota jesień to także grzyby czy dynia – oczywiście znajdziemy je w nowej karcie Otwartych Drzwi. Zanim jednak sięgniemy po zupę, warto skusić się na małą przekąskę. Na początek bruschetty w nowym wydaniu, w których świeże pomidory zastąpiono intensywną pastą pomidorową doprawioną włoskimi ziołami. Może towarzyszyć jej parmezan, zielone oliwki lub szynka parmeńska, ale fajnie i jesiennie zapowiada się też pieczywo z konfiturą z czerwonej cebuli i gorgonzolą (10-12 zł). Bruschetta na co dzień, a na większe wyjście małże św. Jakuba na maśle (38 zł) lub krewetki królewskie duszone w soku pomarańczowym z chilli (42 zł). Brzmi kusząco nie tylko dla miłośników owoców morza.
Jesienią grzechem byłoby nie wykorzystać w menu dyni o owoców lasu. Na szczęście kucharz Otwartych Drzwi wie co dobre, i przygotował zarówno aromatyczną zupę grzybową (10 zł), jak i dyniowy krem (9 zł). Aby urozmaicić naturalny smak warzywa, doprawiono go chilli oraz dodano parmezan i prażone płatki migdałów – ta kompozycja po prostu nie może się nie sprawdzić. Pozostając w wegetariańskim klimacie do wyboru macie jeszcze wariację na temat caprese na mixie sałat i jesienną pizzę z papryką, suszonymi pomidorami, rukolą i parmezanem (25 zł). Smakuje równie dobrze jak wygląda, głównie za sprawą cieniutkiego ciasta wypiekanego w piecu opalanym drewnem.
Czas na sycący posiłek – przed nami makarony i dania główne. Konkurencja naprawdę silna, bo do boju staje tu lekkie spaghetti z selerem naciowym, porem, fenkułem i orzechami włoskimi (18 zł), treściwe szpinakowe tagliatelle w sosie serowym z gorgonzolą, mozzarellą i parmezanem (21zł) lub pappardelle w kremowym sosie z kurkami, cebulą, rozmarynem i szynką parmeńską (27 zł). Brzmi dobrze? Równie zacnie prezentują się dania główne, do przygotowania których po raz pierwszy w Otwartych Drzwiach zastosowano sous vide, czyli technikę gotowania w niskich temperaturach.
W ten właśnie sposób został przygotowany łosoś – prawdziwy hit nowego menu. Dzięki próżniowemu opakowaniu użytemu przy gotowaniu delikatne mięso nie traci swoich walorów, a w dodatku podane jest z ciekawymi dodatkami: flamem szpinakowym doprawionym gorgonzolą i pomidorem pieczonym w piecu. Drugie danie sous vide to pierś faszerowana porem na puree z ostro doprawionej marchwi (27 zł), zaś prosto z patelni – polędwiczki wołowe, które świetnie prezentują się z trójkolorowym mixem gnocchi i karmelizowaną gruszką (27 zł). Dania główne zamyka prawdziwie jesienna pozycja – polędwica wołowa w grzybowym sosie (45 zł).
Najedzeni? Świetnie, ale zostawcie jeszcze trochę miejsca na deser. Przez najbliższy czas kucharze z Otwartych Drzwi będą wypiekać tarty z sezonowymi owocami, smażyć banany z rumem, migdałami i płatkami czekolady, a również … gotować zupę. Nie, nie pomyliśmy działów. Danie to przywodzi nieco na myśl „zupę nic” – również jest mleczne i waniliowe, ale zamiast kluseczek z ubitej piany towarzyszy jej kruszona beza. Czas na biało-czerwony finał. Oto delikatny mus z białej czekolady podany na lekko kwaskowym sosie malinowym. Całości dopełniają prażone migdały, okruszki niebieskiej bezy i sos czekoladowy. To tak na osłodzenie jesieni, która jak widać wcale nie musi być smutna.