Już ponad 50 otwarć w 2018!
W ubiegłym roku otworzyło się przeszło 100 nowych lokali. Byłyśmy ciekawe, czy trend się utrzyma. Tak – na naszej liście jest już ponad 50 nowych miejsc! Sprawdźcie, w ilu byliście.
Ten rok bez wątpienia należy do kuchni wegańskiej, wśród debiutantów sporo też bistro-kawiarni, które powstają zarówno w centrum, jak i na łódzkich osiedlach. Do tego kilka lokali z kuchnią tematyczną, lody rzemieślnicze i raptem jedna restauracja fine diningowa, w dodatku nie w Łodzi, a w Aleksandrowie Łódzkim (mowa oczywiście o Kamienicy nr 6). Poniżej cała lista – pochwalcie się, ile miejsc już udało się wam odwiedzić. Warto się pospieszyć z wizytami, bo kolejnych kilkanaście już w remoncie.
Jeszcze w ubiegłym roku wegańska oferta miasta prezentowała się bardzo ubogo. A tu nagle w 2018 jak grzyby po deszczu: Fafalafa (czyli młodsze dziecko Papuvege), Kardamon i Moka Vege – dwa małe lokale, w których znajdziecie sporo wegańskich słodkości i Takżetego, modny bar w którym zjecie nie tylko obiad, ale także wczesne śniadanie. Mamy też koncept z Warszawy, czyli restaurację Tel Aviv Urban Food założony przez Malkę Kafkę. Weganie znajdą też coś dla siebie w Soupculture (to bezmięsne zupy serwowane w jadalnych kubkach) oraz lokalach z kuchnią indyjską czy libańską.
Jeśli o restauracjach tematycznych mowa, mamy nową włoską kuchnię w Pini Grill&Delikatesy i Forno Nero (specjalizują się pizzy neapolitańskiej), Wietnam w Pho Shopie, Indie w Masala Ghor i znacznie bardziej eleganckiej Sneha’s Touch of India oraz libańskie przysmaki w Hamrze przy Piotrkowskiej 89. Pod tym samym adresem otworzył się właśnie La Sok, Lepione Pieczone (restauracja w której królują pierogi), a lada moment do tego grona dołączy jeszcze lokal z hiszpańskimi tapasami.
Rozwija się centrum, rozwijają się też osiedla – tu najczęściej powstają kawiarnie, niektóre jedynie z kawą i słodkościami, większość także ze śniadaniami i bogatszą ofertą kulinarną. Na Chojnach otworzyła się kolejna filia Caffe przy ulicy i Czervona, Widzew i Janów mają Kawę&Strawę, a Księży Młyn Lokalove i Znikąd Dokąd. W 2018 Śródmieście wzbogaciło się w Coffee Room, kawiarnię Jul’s, Relax Cafe i Magistrat Cafe, zaś Bałuty o Bałucki Wafel.
Fajnie, że Łódź się rozwija, my najbardziej kibicujemy miejscom, które powstały z pasji, w których karmi się świadomie i uczciwie. Na liście brakuje nam trochę oryginalnych, bardziej spektakularnych konceptów, które zaskoczyłyby kuchnią czy wystrojem. Ale przecież do końca roku mamy jeszcze 5 miesięcy – mamy nadzieję, że łódzka gastronomia jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa.