Kiermasz w Barze Ludowym
Wczoraj, po ponad 40 latach działalności, zamknięty został Bar Ludowy działający na rogu ulic Rzgowskiej i Zarzewskiej. Jutro rozpocznie się tam kiermasz, w trakcie którego kupić będzie można pamiątki po tym miejscu i epoce barów mlecznych.
Bar Ludowy, będący jednym z ostatnich w naszym mieście barów mlecznych, dla wielu był z pewnością miejscem kultowym. Wystrój, który nie zmienił się od dobrych dwudziestu lat, właścicielki związane z tym miejscem jeszcze dłużej, a do tego ceny, które dzisiejszych restauratorów przyprawiają o migrenę. To wszystko sprawiło, że Ludowemu udało się funkcjonować przez dekady. Niestety od wczoraj lokal oficjalnie przestał działać. Miłośnicy tego miejsca mogą jednak wziąć udział w nietypowym kiermaszu.
Od jutra do piątku, w godzinach 8.00 – 16.00 możecie wpaść do Ludowego i kupić za bezcen wyposażenie, które właścicielki wystawiają na sprzedaż. Do wzięcia jest przede wszystkim zastawa ze znaczkami Społem i GS, ale jeśli wpadnie wam w oko coś innego, to pewnie można będzie się dogadać. To rarytasy nie tylko dla tych, którzy z sentymentem wspominać będą ten bar mleczny, ale także dla miłośników PRLowskiej retro estetyki i fotografów kulinarnych.
Pomysł zorganizowania takiego kiermaszu bardzo nam się podoba. W Łodzi zamknęło się wiele kultowych miejsc, po których jedyne pamiątki można było wynosić z partyzanta lub dostać w prezencie jeśli znało się właścicieli albo obsługę. Sama do dzisiaj mam w domu nogę od zdobionej komody z Dady działającej w willi Ludwika Meyera przy Moniuszki, kule bilardowe z klubu bilardowego na Roosevelta i styropianowy nos (tak właśnie) oraz kilka innych dziwactw z Forum Fabricum. Kolekcję planuję teraz uzupełnić Społęmowską wazą na zupę z Ludowego kiermaszu.