Nie wszystkie pojazdy mobilnej gastronomii znane z ubiegłego sezonu wyjechały na łódzkie ulice, ale w ich miejsce pojawiły się za to nowe koncepty. Sprawdzamy ich aktualną listę i miejsca stacjonowania.

Do Łodzi moda na food trucki dotarła w zeszłym roku – w przeciągu kilku miesięcy mieliśmy okazję poznać aż 10 nowych konceptów, które oferowały nam burgery, pizzę, zapiekanki czy pierogi. Niestety, jak w każdym biznesie, prowadzenie mobilnej gastronomi jest nieprzewidywalne i dwa z nich nie wróciły już na nasze ulice. Pierwszy to stacjonująca na OFF Piotrkowska Krova, która serwowała wegańskie burgery, drugi – Chili moi mili, w którym zjeść mogliśmy burgery i tortille inspirowane tytułowymi papryczkami. Lukę po Krovie wypełnił nowy Papuvege. Łączy je nie tylko miejsce stacjonowania, ale również wegańska kuchnia. W Papuvege ostatnią nowością są bułki bezglutenowe oraz burger z kalafiorem, reszta menu, włącznie z falafel-burgerami, pozostała bez zmian.

Po dłuższej przerwie powróciło Bystro. Food truck z zapiekankami działa głównie na Offie. Zazwyczaj zaczyna pracę popołudniami i karmi do późnych godzin nocnych( od 16.00 do północy od poniedziałku do czwartku, do 3.00 w piątek i sobotę oraz między 15.00 i 22.00 w niedzielę). Będąc poza centrum, zapiekanki zjemy także w W kółko dobre, gastronomii bywającej m.in. w Arturówku oraz na Stawach Stefańskiego. Serwowane są tu zapiekanki w dwóch rozmiarach: 25 oraz 50 cm(!) dla prawdziwych głodomorów. W swojej ofercie posiada ona również pozycje sezonowe, np. z truskawkami.

Mobilna GastroMachina jeździ po mieście, ale najczęściej spotkacie ją na Piotrkowskiej 217. Jej menu zmienia się z uwagi na sezon, ale również okoliczności. Food truck przygotowywał między innymi specjalne dania na urodziny sąsiadów: Szwalni Smaków i klubokawiarni All Star. Z tej okazji można tu było zjeść burgera z czekoladą, zaś obecnie spróbować można burgera z truskawkami, fetą i kolendrą oraz z bobem, gorgonzolą i miętą. Interesującym menu szczyci się też krążący po mieście Street Menu. Chyba najładniejszy z łódzkich food trucków oferuje przede wszystkim empanady, czyli tradycyjne pierogi o południowoamerykańskich korzeniach .

Burgery zjemy także w otwartym w tym roku Mafiosso, stacjonującym na skrzyżowaniu ulic Piotrkowskiej i Mickiewicza (Piotrkowska 155). Menu jest stałe, ale co jakiś czas goszczą w nim pozycje specjalne jak np. propozycja z krewetkami tygrysimi, chili i awokado. Niedaleko Mafiosso znajdziemy dwa pojazdy należące do Przystani (tzw. Przystań oraz Przysiądź). W jednym składamy zamówienie, a w drugim możemy spokojnie zjeść – opcja bardzo przydatna przy nienajlepszej pogodzie. Niedawno otwarta Przystań reklamuje się głównie jako bajglownia, ale zjemy tu też hummusy oraz ryby z zaprzyjaźnionej wędzarni. Jak większość food trucków, Przystań także podróżuje, a ostatnio znaleźć można ją było na Open’er Festiwal. W to samo miejsce przeniósł się na czas trwania imprezy Pizza Truck, oferujący pizzę z pieca opalanego drewnem. Ta gastronomia jest chyba najbardziej mobilna spośród wszystkich łódzkich trucków, a miejsce jej stacjonowania właściciele określają jako „tam, gdzie są głodni ludzie”.

Teraz czas na deser. Na początek Park Cafe, który wygrał nasze zestawienie najlepszych gofrów w Łodzi. Od niedawna dysponuje on już dwoma pojazdami. Jeden z nich najczęściej spotkamy w Parku Julianowskim i oprócz gofrów ze świeżymi owocami, znajdziemy tu także kawy, herbaty, czekolady i inne napoje. Zazwyczaj czynni są od 12.00 do 20.00 (w weekendy od 13.00), ale o spragnionych gości dbają także w letnie wieczory podczas Polówkowych projekcji filmowch. Pysznej kawy napijemy się również w Coffee Runnerze. Stacjonuje on przede wszystkim przy Piotrkowskiej 155 (obok Mafiosso), ale spotkamy go też na różnego typu eventach, ostatnio nawet we Wrocławiu.

Z ostatniej chwili! Do listy gastronomicznych pojazdów dołącza Małe Conieco z gałkowymi lodami. Obiecujemy, że w przyszłym tygodniu napiszemy o nich znacznie więcej.