Ziemniak w chrupiącej skórce, a w środku masło, żółty ser i dowolne dodatki. Kto ma ochotę na turecki przysmak?

Grill&Kumpir to niewielki bar położony blisko Placu Wolności, przy ul. Pomorskiej 8. Zjecie tu oczywiście tytułowy kumpir, ale również prawdziwy turecki döner,  köfte (wołowe kotlety) i grillowanego kurczaka, a również spróbujecie oryginalnych dodatków, takich jak kisir, haydari czy ezme. Brzmi nieco egzotycznie? Zaraz wszystko wyjaśnimy.

Najpierw powiedzmy więcej o głównym bohaterze, czyli kumpirze. Ktoś może powiedzieć, że pieczone ziemniaki je się również w innych krajach (będzie miał rację), ale tajemnica tureckiej wersji tkwi w jego przyrządzaniu. Początek taki sam – duże ziemniaki pieką się około godziny w specjalnym piecu z szufladami, dalej jest jednak znacznie smaczniej. Po przekrojeniu do środka daje się masło, sól i najczęściej żółty ser, a następnie całość ugniata się cierpliwie nożem, aż do uzyskania jednolitej konsystencji zbliżonej do puree. Dopiero wówczas nakładane są dodatki.

Najtańszy kumpir przy Pomorskiej kosztuje 13 zł – to wersja wegańska z pieczarkami, kisirem, kukurydzą, ogórkiem i oliwkami lub podobna wegetariańska, którą różni ser i bakłażan w jogurcie. Najpopularniejszy jest kumpir turecki, gdzie poza serem i masłem dodano również köfte lub döner, kisir, haydari, bakłażan, sałatkę marchewkową, ezme i cacik. Jak już wspominaliśmy, köfte to wołowe kotleciki, pod nazwą kisir kryje się sałatka z kaszy bulgur, haydari to sos przygotowany z jogurtu i tureckiego białego sera, zaś ezme to sałatka na bazie pomidorów. Sporo? A to tylko skrócony opis, ponieważ w skład każdej z sałatek wchodzi kolejne 8-10 produktów! Poza kumpirem tureckim za 18 zł, do wyboru mamy jeszcze ziemniaka w stylu meksykańskim z mięsem mielonym, kukurydzą i czerwoną fasolą (16 zł), klasycznego z tureckimi parówkami (15 zł), tuńczykowego, z kurczakiem i najdroższy kumpir z kavurmą (22 zł), czyli kolejną tradycyjną turecką potrawą (są to pieczone i duszone kawałki wołowiny z warzywami).

Skąd gwarancja autentyczności kuchni? Ponieważ dania przygotowują rodowici Turcy. Jednym z nich jest Uğur Deniz Ӧğretmen, który mieszka w Polsce już od dziesięciu lat. – Sami sprowadzamy z Turcji oryginalne produkty. Chcemy, by wszystko smakowało  jak w naszych rodzinnych domach. To smaki, które mamy we krwi – mówi Ӧğretmen. Poza ziemniakami goście równie chętnie sięgają po döner. To kawałki mięsa skrawane z rożna, kebab to zaś mięso przygotowane na grillu (również dostępne w lokalu). Za danie w tortilli zapłacimy od 10 do 15 zł (do wyboru 4 rodzaje przygotowywanego na miejscu mięsa: szaszłyk z mięsa wołowego, köfte, döner i kurczak), te na talerzu z większą ilością składników kosztują między 17 a 20 zł. Do picia między innymi turecka herbata i ayran, czyli popularny w Turcji napój jogurtowy. Herbata do zamówień na miejscu podawana jest gratis, a dzięki gościnności gospodarzy możecie też liczyć na darmowe dolewki.

Grill&Kumpir czynny jest codziennie od 12.00 do 20.00 (w piątek i sobotę do 22.00). Dania można też zamówić z dostawą, na razie w obrębie 5 kilometrów od lokalu.