U Fabrykanta

Zgodnie z waszymi sugestiami na pierwszy ogień poszła restauracja U Fabrykanta. Sprawdźcie, co zjedliśmy tutaj na lunch.

U Fabrykanta oferta lunchowa obowiązuje od wtorku do piątku (w poniedziałki lokal jest nieczynny), w godzinach 12.00-15.00. Zupa, danie główne i napój za jedyne 18 zł – naprawdę atrakcyjna cena. Zaskoczeniem jest wspomniany napój (do wyboru: kawa, herbata, woda, sok, a nawet małe piwo) – rzadkość w podobnych zestawach.

Przejdźmy do jedzenia. Wczoraj szef kuchni zaproponował barszcz z buraków zabielany i panierowaną pierś kurczaka z marchewką i puree ziemniaczanym. Bardziej do gustu przypadła nam zupa. Dobry, domowy smak – to chyba trafny jej opis. Drugie, zarówno wyglądem jak i smakiem, jak w obiadach domowych. Poprawne – nic szczególnego, ale i nie ma się do czego przyczepić. Na plus bez wątpienia ceny i wielkość porcji, na minus przeciętność zestawu. Lunche często traktowane są trochę po macoszemu (co jestem w stanie zrozumieć, ale poświęcę temu inny tekst), jednak może przydałoby się odrobinę więcej finezji przy komponowaniu zestawów i sposobie ich serwowania.

U Fabrykanta

Jeszcze jeden plus wymagający zaznaczenia – przemiła obsługa. Nasza kelnerka była wyjątkowo sympatyczna, elastyczna (mogliśmy skorzystać z oferty, chociaż było już trochę po 15.00), sprawna i cały czas uśmiechnięta.

Szkoda, że menu lunchowe dostępne jest jedynie w lokalu – brak informacji na stronie i Facebooku.      

Podobne posty

Już 18 maja 2012 roku o godzinie 20.20 w strefie Off Piotrkowska (ul. Piotrkowska 138/140) ...
23 maja House of Sushi (ul. Piotrkowska 89) zaprasza na warsztaty kaligrafii. To trochę alternatywny ...
W dniach 1-2 czerwca odbędzie się w Łodzi Festiwal Viva I'Italia. Warsztaty i sesje kulinarne, ...