Łódź pokochała wypieki zza Buga. Od niedawna możecie odwiedzić kolejną piekarnię-cukiernię, a także … założyć własny lokal pod patronatem założycieli.

Piąta piekarnia w niecałe dwa lata!

Są miejsca, które od wejścia emanują dobrą energią. Tak właśnie było w przypadku Mąki – zarówno pierwszego, drugiego, jak i piątego miejsca. Na rogu Narutowicza i Kopcińskiego otworzyła się właśnie piąta piekarnia, a to wszystko w niecałe dwa lata.

Zza Buga

Był 2021 rok (dawno, dawno temu przed pandemią i wojną), kiedy jadąc Narutowicza zobaczyłam ładny, nowoczesny szyld Mąki. Niedługo później okazało się, że fajna jest nie tylko strona wizualna, ale przede wszystkim ich produkty. To zasługa trzech założycieli, których zapewne kojarzycie z naszych zdjęć: Romana, Tarasa i Mikołaja, chłopaków zza Buga. Zapamiętałam ich jako skromnych i bardzo sympatycznych i co najważniejsze, nadal takimi pozostali.

Zapach wypieków

Po Narutowicza 44 przyszedł czas na kolejne miejsca: Struga 5, Piotrkowską 317, Nawrockiego 20 w Pabianicach i najmłodsze dziecko, Kopcińskiego 26 (dwa z nich już działają w franczyzie). W każdym znajdziecie te same wypieki, które w tygodniu można kupić już od 7.00 rano. Skąd takie powodzenie? Z konsekwencji i dyscypliny. Te same produkty, powtarzalna jakość, dobry smak, przystępna cena i „to coś”, czyli atmosfera, która panuje w piekarniach: piękny zapach wypieków, ciepło bijące od półek i fajna, pomocna obsługa. Kibicuję Mące, bo ciężko pracowali, na to co mają.

Wytrawne wypieki

Piszę i piszę, a może wy jeszcze nie byliście w Mące? Czas na ich produkty. Z opcji wytrawnych są chleby (pszenny, pszenno-żytni, turecki i turecki z serem) i sycące wypieki, które z powodzeniem zastąpią posiłek: chaczapuri w siedmiu różnych odsłonach (te najpopularniejsze to ser, salami i jalapeno, ser i pieczarki czy ser i kurczak) oraz jednoporcjowe kisze przypominające babeczki (pieczarki i brokuły oraz ser, pieczarki i kurczak). Chleby kosztują 6-8 zł, chachapuri 13,50 zł, a kisze 7 zł.

Na słodko

Wybór słodkości jeszcze większy. Jest chałka, drożdżówki, bułki francuskie (jedne i drugie z różnymi nadzieniami), rogaliki z bezą i orzechami, miodownik, napoleonki, bochcze, baklawy, jabłecznik, rafaello i ostatni hit – ciastka mrowisko. Aby ułatwić wybór, każde nadzienie ma inny kształt, stali bywalcy wiedzą więc, że francuskie trójkąty wypełnione są serkiem i brzoskwinią, kwadratowe koperty bananem i czekoladą, a owoce widać w bułce z malinami. Wszystkie wypiekane na miejscu, więc jest duża szansa, że kupicie jeszcze ciepłe, prosto z pieca. „Tradycyjne receptury w nowoczesnym wydaniu” – faktycznie, to hasło dobrze oddaje filozofię Mąki.

Kto chce prowadzić Mąkę?

Chłopaki chcą się rozwijać, ale mają świadomość, iż sami nie będą w stanie kontrolować jakości w tak wielu miejscach równocześnie. Dlatego szukają osób do współpracy, którzy poprowadzą piekarnie na zasadach franczyzy. Biorą pod uwagę różne modele, zaczynając od tego, iż pomagają urządzić i wyposażyć nowy lokal lub zrobić piekarnię pod klucz. Bez względu na formę współpracy przekazują receptury i szkolą personel u siebie do czasu, aż ekipa będzie gotowa samodzielnie pracować. Jeśli niestraszna wam praca od bardzo wczesnych godzin, kontaktujcie się pod adresem wypieki.zza.buga@gmail.com lub dzwońcie pod numer 739 064 747.

Podobne posty

Już 18 maja 2012 roku o godzinie 20.20 w strefie Off Piotrkowska (ul. Piotrkowska 138/140) ...
23 maja House of Sushi (ul. Piotrkowska 89) zaprasza na warsztaty kaligrafii. To trochę alternatywny ...
W dniach 1-2 czerwca odbędzie się w Łodzi Festiwal Viva I'Italia. Warsztaty i sesje kulinarne, ...