Makani Shawarma – kebab w berlińskim stylu
Z kebabem jest w Łodzi trochę jak z pizzą – dorobiliśmy się lokalnej wersji tego orientalnego dania, która niewiele ma wspólnego z oryginałem. Zapomnijcie zatem o jadanych późną, weekendową nocą bułach wypełnionych kiepskiej jakości mięsem, surówkami i sosem czosnkowym z wiaderka i wpadnijcie do Makani Shawarma.
Woonerf na ul. 6. Sierpnia stał się niezwykle wielokulturowym miejscem, a to za sprawą restauracji, które dają tam jeść. Są tam klasyczne naleśniki (Manekin), słodka kuchnia żydowska (Anatewka), egzotyczne sushi (ato sushi) i piwa z całego świata (Piwoteka Narodowa), a niedawno dołączył jeszcze berliński kebab – Makani Shawarma. Niewielki, przytulny lokal ma szansę odczarować danie, które kojarzy się często z kiepskim fast foodem z budki. Wszystko za sprawą sprowadzanych z Berlina składników i przygotowywanych na miejscu dodatków.
W Makani zjemy kebaba dürüm, czyli na cienkim cieście, döner – na grubym, w boxie lub na talerzu w cenach od 12 do 22 zł. Cena zależna jest od ilości mięsa w porcji, z czego najwięcej dostaniemy na Talerzu Extra. Do wyboru mamy kurczaka oraz cielęcinę, a w najbliższej przyszłości pojawi się również baranina, która zagości w menu raz w tygodniu.
Ważnym składnikiem każdego kebaba poza mięsem są oczywiście dodatki, które szef kuchni i jednocześnie właściciel przygotowuje z dużą starannością. Poza standardową sałatą czy pomidorem, znajdziemy tu też rukolę, fetę oraz cebulę z koperkiem, wszystko ułożone w równe, estetyczne rządki w ladzie chłodniczej. Do tego sosy: łagodny, ostry i czosnkowy oraz orientalny – przygotowywany na bazie sezamowej pasty tahini.
Największą atrakcją tego miejsca jest wprawdzie mięso, sprowadzane razem z bułkami aż z Berlina, ale nie tylko mięsożercy znajdą tu coś dla siebie. Makani oferuje falafle, dostępne także w zestawie ze świeżo wyciskanym sokiem marchewkowym w cenie 12 zł. Menu wegetariańskie zostanie wkrótce nieco zmienione i dołączy do niego więcej dań, w tym opcja z bakłażanem. Również oferta napojów zostanie rozszerzona o świeżo wyciskane soki, a do tego czasu polecamy ayran, turecki napój jogurtowy, chłodny i orzeźwiający.
Kebaby (i falafle) będziemy mogli zjeść od poniedziałku do czwartku w godzinach 12.00-22.00, a w piątek i sobotę do 3.00 w nocy. W niedziele lokal jest zamknięty. Już wkrótce przed lokalem stanie ogródek, więc w pełni będzie można cieszyć się tu latem, popijając chłodny ayran i zajadając się berlińskim kebabem.