Manana, czyli tex-mex przy Piotrkowskiej
Gastronomiczna oferta Piotrkowskiej poszerzyła się w miniony weekend o propozycję dla miłośników pikanterii i meksykańsko-amerykańskiej klasyki kulinarnej. Pod numerem 102 otwarty został lokal o niezwykle śpiewnej nazwie – Manana.
Kuchnia tex-mex to połączenie kulinarnych tradycji Meksyku i południowych stanów USA. Długo pieczone na grillu mięsa, ostre papryki, tortille i świeże warzywa składają się na pyszne dania, które często sprzedawane są z food trucków lub w niewielkich lokalach. Taki zdrowy fast food o meksykańskich korzeniach. To właśnie w tej kuchni specjalizuje się nowy lokal przy Piotrkowskiej 102 – Manana.
Pomysł otwarcia Manany zrodził się z potrzeby zapełnienia gastronomicznej niszy w naszym mieście. To chyba jedyne obecnie miejsce w Łodzi, w którym dostaniemy tego rodzaju kuchnię, a które nie jest restauracją, tylko stylowym barem szybkiej obsługi. Lokal po Cafe Kofeina jest jasny, przestronny i panuje w nim niezobowiązująca atmosfera. W sam raz na szybki lunch czy późnonocną przekąskę.
W menu znajdziemy klasykę kuchni tex-mex, czyli burrito, quesadille, tacos w trzech wersjach – z kurczakiem, szarpaną wołowiną lub wege z warzywami i guacamole. Do tego nachosy i chilli con carne podawane z ryżem. Ceny dań wahają się od 17 do 21 zł. wiele produktów wykorzystywanych w Mananie pochodzi z Meksyku, zaś tortille wypiekane są na specjalne zamówienie przez polską firmę.
Miłośnicy pikanterii docenią zapewne wyrabiane na miejscu salsy przygotowywane na bazie ostrych papryczek. Do wyboru mamy pięć odmian, które reprezentują kolejne stopnie ostrości – łagodną, dla tych którzy ostrego nie lubią, pikantną z dodatkiem chilli, chipotle o lekko wędzonym posmaku, mango-habanero robioną ze świeżych papryczek o tej samej nazwie oraz creme de la creme, czyli najostrzejszą salsę na bazie papryki ghost pepper, rzadko spotykanej w Polsce ze względu na bardzo wysoki stopień ostrości. Salsy wystawione są przy ladzie z możliwością spróbowania, który z pikantnych smaków odpowiada nam najbardziej.
Dla ochłody po tylu gorących wrażeniach warto spróbować meksykańskiego napoju Jarritos (10 zł) albo lemoniady (5 zł) w jednym z trzech wariantów: arbuzowym, truskawkowym lub cytrynowym. Już wkrótce możemy spodziewać się tych smaków dostępnych w wersji wyskokowej. W ofercie pojawią się bowiem infuzowane tequile stanowiące bazę do Margarity w różnych smakach. Już teraz możecie jednak spróbować Margarity klasycznej w cenie 18 zł albo piwa. Jeśli komuś będzie mało, a papryczka nadal będzie palić, na stołach wystawione stoją dzbany z wodą z miętą oraz limonką.
W Mananie zjemy codziennie od godziny 12.00. Od poniedziałku do czwartku lokal otwarty jest do 22.00, w piątek i sobotę do 2.00 w nocy, a w niedzielę do 20.00. W przyszłości planowana jest także możliwość zamawiania dań z dostawą, co oznaczałoby, że do łódzkiej oferty jedzenia na telefon dołączyłby nowy rodzaj kuchni, za co trzymamy kciuki.