Nekko Sushi – jutro otwarcie
W piątek podwórko przy Piotrkowskiej 107 wzbogaci się o nowy, kameralny lokal. Będzie nim Nekko Sushi.
Już jutro sąsiadami Przędzy i Montagu zostanie nowy sushi bar, który powstał w miejscu wcześniej funkcjonującej tu Dekadencji. Kameralny lokal będzie niewielki, ale za to bardzo przytulny. Wiele elementów wystroju została samodzielnie wykonana – to zasługa rodziny jednego z właścicieli, której pasją jest rękodzieło. Niepowtarzalne są stoły (na uwagę w szczególności zasługuje ten z nogą w kształcie pnia drzewa), a również oświetlenie, świeczniki czy drobne elementy, takie jak ręcznie robione menu. W większości ozdób motywem przewodnim jest korzeń. Nic dziwnego – tak właśnie należy przetłumaczyć nazwę sushi baru.
Dokładnie wspominana nazwa brzmi Nekko Sushi Restobar&Shop i oczywiście nie jest przypadkowa. W barze panować ma rodzinna, sprzyjająca relaksowi atmosfera, a poza daniami z karty na miejscu będzie można również kupić produkty do samodzielnego przygotowania sushi i dań kuchni japońskiej. W mini sklepiku już znalazły swoje miejsce orientalne sosy, pasty, makarony i pałeczki, a z dnia na dzień asortyment ten będzie się powiększał.
Pisząc o Nekko Sushi trzeba koniecznie wspomnieć o jeszcze jednej rzeczy – niewielkim VIP roomie stworzonym głównie z myślą o romantycznych spotkaniach we dwoje. Niewielkie pomieszczenie oddzielone jest od sali parawanem, podłoga wyłożona jest matą, a sushi je się tu przy niskim stoliku siedząc na podłodze. Aby skorzystać z VIP roomu trzeba dokonać wcześniejszej rezerwacji, albo po prostu mieć szczęście i trafić na wolne wnętrze. Jeśli zależy wam na walentynkowym terminie, pewnie najlepiej zadzwonić do Nekko już jutro.
Było o wystroju i sklepie, a jeszcze nic nie napisaliśmy o karcie. Na razie bar stawia na krótkie menu, które z czasem będzie rozszerzane o specjalne, często zmieniające się pozycje. Zanim dojdziemy do rolek przywitają nas nigiri i gunkany. Te pierwsze nie tylko z łososiem czy tuńczykiem, ale także z ośmiornicą, seriolą czy małżami św. Jakuba (ceny za 2 sztuki od 15 do 21 zł). Czas na maki. Te najtańsze, z dowolną rybą osinko i ogórkiem lub paluszkiem krabowym i warzywami kosztują 28 zł. W tej samej cenie jest Philadelphia z łososiem i serkiem, a jedną z najdroższych propozycji California Futo, czyli uramaki z tuńczykiem, łososiem, paluszkiem krabowym, warzywami i kawiorem z ryby latającej (36zł). Jeżeli poszukujecie bardziej oryginalnych propozycji, zajrzyjcie do działu fashion style. Znajdziecie tam między innymi rolkę z ośmiornicą i jalapeno, z małżami św. Jakuba i kiełkami mung czy kompozycję ryby, prażonych nasion chia, tamago, dyni i kiełków lucerny. A do tego obowiązkowa zielona herbata.