Szpulka

To już trzeci raz, gdy Manufaktura zorganizowała Noc Świętojańską. W tym roku było wyjątkowo uroczyście, bo oprócz oferty restauracji, na rynku trwał festiwal Folkowe Inspiracje i w jego ramach można było posłuchać muzyki etno, a także obejrzeć widowisko o tradycjach Nocy Świętojańskiej.

 

Ale nas oczywiście najbardziej interesuje to, co działo się w lokalach. Restauracje brały udział w konkursie, w którym jury oceniało w trzech kategoriach: pomysłowość i atmosfera, danie świętojańskie oraz wystrój i atrakcje. Co roku mocnym graczem w tej rywalizacji jest Pizza Hut. Nie inaczej było i tym razem: na gości Nocy Świętojańskiej czekały magiczne, parujące napoje (z suchym lodem), krem z gruszki i pietruszki oraz pizze w kształcie wianków, a po takiej uczcie, chętni mogli nawet urządzić sobie sjestę na stogu siana, którą ustawiono przy wejściu. Lokal przeszedł naprawdę sporą metamorfozę i aż miło patrzeć, że takie zabawy są możliwe w bądź co bądź, globalnej sieci…

Pizza Hut

Po sąsiedzku w Bierhalle kelnerki miały białe, zwiewne sukienki i przepiękne wianki z polnych kwiatów. Kelnerzy wyglądali, jakby za chwilę mieli iść na łąkę, skakać przez ognisko i wyławiać z jeziora wianki puszczane przez panny…  Pobyt gościom w restauracji tego wieczoru umilała muzyka na żywo w wykonaniu skrzypaczki, a chętni do poznania przyszłości mogli sobie powróżyć. Wydarzenie było tak perfekcyjnie przygotowane, że nawet danie festiwalowe było opisane w sposób nawiązujący do tradycji świętojańskiej! Ognista karkówka z pieczonym czosnkiem odganiającym złe moce – brzmi genialnie! Do tego Bulldog Margerita czyli tequila, triple sec, sok z limonki, syrop cukrowy i tamtejszy Pils – była moc! Dobra wiadomość jest taka, że ten niezwykle okazały i robiący wrażenie drink zostaje w karcie na dłużej!

Bierhalle

W Polce w ramach Nocy Świętojańskiej można było przedpremierowo spróbować deseru, który niebawem pojawi się w letniej karcie – truskawkowy tort lodowy z bezą i delikatnym kremem śmietanowym jest obłędny! Nowa maszyna do lodów zdała egzamin celująco! Warto wybrać się na ten deser w najbliższych tygodniach (nawet jeśli jesteście na diecie ;)). Można było także zjeść tutaj aromatyczny rostbef na sałacie z sosem truskawkowo-balsamicznym oraz bulion z pierożkami jagnięcymi.  Oczywiście nie mogło zabraknąć elementów świętojańskich – świec, polnych kwiatów i wianków.

 Polka

Piękne wianki miały na głowach także dziewczyny w Pijalni Czekolady E.Wedel, gdzie można było wziąć czekoladę na wynos w specjalnej cenie. Ale zdecydowanie najokazalszą ozdobę na głowie nosiła kelnerka w Szpulce. Pogoda była kapryśna i mocno pokrzyżowała plany tamtejszej ekipie, która planowała większość atrakcji w ogródku. Niestety z części musiała zrezygnować, ale i tak miniaturowe listki paproci oraz wianki pod markizą nadawały fajny klimat i zachęcały do biesiadowania. Do jedzenia było tagliatelle z polędwiczką wieprzową, bobem, brokułami i sosem śmietanowym z prażonymi migdałami i kwiatami. A do picia – koktajl Kwiat Paproci. I choć kwiat paproci pojawia się tylko raz w roku – w Szpulce zostaje na dłużej! Drink na bazie ginu, wody różanej i syropu fiołkowego znakomicie pokazuje kunszt tamtejszych barmanów!

Szpulka

W konkursie zwyciężyło Bierhalle, tuż za nimi uplasowała się Pizza Hut. Noc Świętojańska w Manufakturze pokazała, jak fantastycznie można na bazie naszej historii, tworzyć świetne, współczesne wydarzenia kulinarne. Trzymamy kciuki za tę ideę i życzymy nieustającego rozwoju! 

Podobne posty

Już 18 maja 2012 roku o godzinie 20.20 w strefie Off Piotrkowska (ul. Piotrkowska 138/140) ...
23 maja House of Sushi (ul. Piotrkowska 89) zaprasza na warsztaty kaligrafii. To trochę alternatywny ...
W dniach 1-2 czerwca odbędzie się w Łodzi Festiwal Viva I'Italia. Warsztaty i sesje kulinarne, ...