Otwarcie La Vende Bistro
Macie ochotę na świeżo wypieczonego, jeszcze ciepłego rogalika z konfiturą? Wpadajcie na Piotrkowską 76 do nowo otwartego Bistro pod marką La Vende.
La Vende bywalcom łódzkich restauracji nie trzeba przedstawiać. Po Manufakturze i Widzewie przyszedł czas na ulicę Piotrkowską. Tu również czeka na was dopieszczone, atrakcyjne wnętrze i dania kuchni śródziemnomorskiej, ale przede wszystkim coś, co odróżnia lokal od wspomnianych restauracji – La Vende Bistro stoi przygotowywanymi na miejscu wypiekami: bagietkami, bułeczkami, croissantami oraz całą gamą słodkich deserów.
Jeśli napiszę, że w wystroju lokalu dominuje biel, szarość i jasne drewno w pierwszej kolejności pomyślicie zapewnie o modnych obecnie, ascetycznych aranżacjach. Nie tutaj. W La Vende jest ciepło i przytulnie, a na każdym kroku naszą uwagę przyciągają ciekawie dobrane detale: stanowisko z ekspozycją pieczywa i konfitur, świeże kwiaty, miękkie poduszki czy namalowane na ścianach obrazki. Do tego jak przemiła obsługa ubrana w charakterystyczne, spójne z koncepcją stroje.
Od wejścia przywita was tu zapach świeżego pieczywa. Za wszelkie wypieki odpowiada francuski piekarz i cukiernik Laurent Chivée. Jak przystało na Francję słusznie spodziewacie się chrupiących, puszystych bagietek, croissantów (również w wersji z czekoladą lub migdałami, ceny od 2,60 do 4 zł) oraz różnej wielkości i smaku brioszek (3-12 zł). W ofercie są również chleby, bułki i cała gama słodkich wypieków i deserów (m.in. eklery, bezy, torty, musy czy tarty). Drogi Laurencie – jesteś kolejnym winowajcą, przez którego muszę zapomnieć o noworocznym postanowieniu dotyczącym ograniczeniu słodyczy!
Bistro zaczyna pracę o godz. 10.00 (docelowo będzie otwierane wcześniej), ale śniadania można tu zjeść nie tylko od rana, ale przez cały dzień. Zestawy z napojem w cenie 9,50-12,50 zł zawierają między innymi dwa croissanty z przygotowaną na miejscu konfiturą, francuski omlet z szynką lub kozim serem czy tost z grillowanym boczkiem, serem i sadzonym jajkiem. Na mały głód kanapki (7,90 zł), a na większy zestawy lunchowe (serwowane od 12.30 do 17.00 w cenie 15,90 zł) lub dania z podstawowego menu.
Na koniec zaglądamy do karty. Osobiście na przystawkę wybrałabym wątróbkę z indyka duszoną z wiśniami, następnie zupę cebulową, ale z pozostałymi daniami miałabym już niemały problem. Są własnej produkcji makarony i ravioli, wytrawne naleśniki, ryby i oczywiście mięsa, na przykład karkówka sous-vide z kurkami czy kawałki polędwicy z gnocchi z grzybami, chilli i oliwą truflową. Poza standardowymi napojami i alkoholami, w ofercie bistro są też herbaty z dodatkami, smoothies i granity.