Piękna – restauracja w przystanku mBank
W nowym biurowcu mBanku miała być kantyna, ale „my nie robimy kantyn” – powiedziała ekipa Spółdzielni i Szyby Lustra. Jesteście ciekawi jak wyszło? Nie ma problemu. Możecie odwiedzić Piękną nie będąc pracownikami banku.
Pod koniec ubiegłego roku mBank przeniósł się do nowej siedziby. Nowoczesny budynek przy Kilińskiego 74 ma zacne sąsiedztwo – w najbliższej okolicy mieści się EC1 i dworzec Łódź Fabryczna. Już na etapie planów budowy słyszałam, że na miejscu ma powstać kantyna, która będzie w stanie wykarmić ponad 2 tysiące pracujących tu osób. Jakie było moje zdziwienie, gdy dotarłam na miejsce. Spodziewałam się stołówki z plastikowymi krzesełkami, a zastałam … restaurację z Offa. O co tu chodzi?
Chodzi o to, że za kantynę w mBanku wzięli się założyciele Spółdzielni oraz Szyb i Luster. Dzięki temu bankowcy mają dziś zamiast stołówki restaurację nawiązującą wystrojem do Koszyków, naszego Offa oraz industrialnych, łódzkich klimatów. Restauracji na imię Piękna – nazwa ma symbolizować przemianę naszego miasta, która ma miejsce w ostatnich latach (najlepszym potwierdzeniem jest chociażby sąsiedztwo Nowego Centrum Łodzi). Za wystrój miejsca odpowiada pracownia EC5 Architekci i jak zwykle Dominika Frant, współzałożycielka wszystkich miejsc i dyrektor artystyczna w jednej osobie.
Pierwsza ważna informacja – do restauracji możecie wejść z ulicy przechodząc przez główne wejście budynku. Trudno uwierzyć, że jest się w biurowcu – gra głośna muzyka, lokal przedziela zaś charakterystyczna wyspa z barem. Górna część wykonana z siatkowej konstrukcji, a na niej butelki z winem i mocniejszymi alkoholami (jest też nalewak z prosecco)! Można? Można – nie zauważyłam, żeby pracownicy mBanku słaniali się na nogachJ Uwagę zwraca tu odkryty, wysoki sufit, otwarta kuchnia czy ściana ze świeżych roślin. Do tego drewniane meble i oczywiście neon – znak rozpoznawczy wcześniejszych lokali.
Piękna otwiera się o 8.00, do 11.30 serwuje śniadania. Do wyboru są trzy zestawy (12 zł wraz z napojem) oraz kanapki (6-9 zł), do których dostaje się własnej produkcji pikle. O 11.30 możecie wziąć tacę i ruszyć na lunch. Codziennie przygotowywane są dwie zupy, dwa dania mięsne i jedno wegetariańskie, do tego dodatki do wyboru (warzywa, kasze, ziemniaki itp.). Można kupić samą zupę (250 ml za 3,5 zł lub 450 ml za 5,5 zł), ale większość decyduje się na zestaw. On także dostępny jest w dwóch rozmiarach w cenie 10,5 i 15,50 zł.
Na tym nie kończy się oferta lokalu. Z dodatkowej karty można zamówić burgera lub pizzę na cienkim cieście. Korzystano tu z doświadczeń Spółdzielni, tak więc zjecie w Pięknej to, co cieszyło się największą popularnością na Piotrkowskiej, między innymi pizzę z krewetkami i pomidorkami cherry (29 zł), z szynką parmeńską i mozzarellą di Bufala (26 zł) czy gruszką i gorgonzolą (24 zł). Między 12.00 a 15.00 wybrane pizze można też kupić za 10 złotych na połówki. Ceny burgerów oznaczonych łódzkimi nazwami wahają się od 17 do 29 zł. Dla wegetarian Nowe Sady, czyli tofu i ser pleśniowy z karmelizowaną gruszką (20 zł), dla mięsożerców sezonowana wołowina z ostrym salami i jalapeno (OSTR Teofilów) czy wędzonym boczkiem i jajkiem sadzonym (Bałuty Beauty).
Obecnie Piękna pracuje od poniedziałku do piątku w godzinach 8.00-17.00, ale już teraz mówi się o wydłużeniu pracy kuchni. Po pierwsze, aby móc tu zostać po pracy, po drugie – by do Pięknej zdążyli też dotrzeć ludzie z zewnątrz. Na pewno pomoże w tym ogródek – lokal ma do dyspozycji zaciszny zaułek budynku, w którym wiosną na pewno pojawią się stoliki i parasole.