Kolacja w Ciemnościach w restauracji TiTi

Podczas jedzenia wzrok jest równie ważny jak smak czy węch. Pozwala nam nie tylko podziwiać potrawy, ale przede wszystkim widzieć co i jak jemy. Co dzieje się, kiedy zostajemy pozbawieni tego ważnego zmysłu? Możecie przekonać się o tym podczas organizowanych w restauracji TiTi Kolacji w Ciemnościach.

Witamy w ciemnościach

W całkowicie zaciemnionym wnętrzu restauracji TiTi gości witają niewidomi kelnerzy z Polskiego Związku Niewidomych. Odbierają od nich wszystkie świecące przedmioty, jak telefony, zegarki i aparaty fotograficzne, a następnie, w zupełnych ciemnościach, prowadzą ich do stolików. Obsługa udziela instrukcji o zasadach przebywania w pomieszczeniu, do którego nie dochodzi nawet promyk światła i w którym nikt nie jest w stanie zobaczyć choćby zarysu sylwetki. Chętni otrzymają także specjalne, ochronne ubranie, które nie pozwoli pobrudzić się podczas jedzenia. Tak rozpoczyna się wyjątkowy wieczór i kolacja, która na długo zapada w pamięć.

Co jest na moim talerzu?

Kolacja w Ciemnościach w restauracji TiTi

Goście biorący udział w Kolacji w Ciemnościach swoje menu na wieczór wybierają przed rozpoczęciem wieczoru. Restauracja oferuje trzy zestawy, z których każdy składa się z przystawki, dania głównego i deseru-niespodzianki. Dodatkowo zamawiać można napoje, które serwowane są w wygodnych szklankach, dzięki czemu unikniemy rozlewania. Aby ułatwić jedzenie, stół zastawiony jest wyłącznie talerzami – nie ma na nim żadnych dekoracji, które mogłyby przeszkadzać gościom. Jemy w Łodzi spotkało się z szefem kuchni restauracji TiTi, który specjalnie dla nas przygotował potrawy planowane na najbliższą Kolację w Ciemnościach.

Menu Zielone

Kolacja w Ciemnościach w restauracji TiTi - menu zielone

Idealne dla wegetarian. Na przystawkę szef kuchni proponuje ser brie w panierce z żurawiną, rukolą i suszonymi pomidorami. Danie główne to warzywna uczta. Są szparagi w cieście, pietruszka pieczona w miodzie, marchew w pomarańczach i rzepa w białym winie. Jeśli w absolutnych ciemnościach jedzenie nożem i widelcem okaże się zbyt kłopotliwe, to danie bez trudu zjeść można rękami 🙂

Menu pomarańczowe

Kolacja w Ciemnościach w restauracji TiTi - menu pomarańczowe

Na początek faworki z kurczaka z boczkiem i śliwkowymi powidłami. Danie główne to specjalność szefa kuchni: filet z kurczaka faszerowany szpinakiem i serem Stilton z jabłkowymi czipsami i ziemniakami fondant (smażone i pieczone w bulionie).

Menu czerwone

Kolacja w Ciemnościach w restauracji TiTi - menu czerwone

Stworzone z myślą o miłośnikach czerwonego mięsa. Na przystawkę jajka przepiórcze w mięsnej panierce z domowym sosem barbeque. Danie główne to grillowana polędwiczka wieprzowa z balsamiczną cebulką, domowymi frytkami i pomidorem zapiekanym z ziołami.

Niesamowite doznania

Goście Kolacji w Ciemnościach organizowanych w restauracji TiTi mają okazję doświadczać jedzenia i wspólnego biesiadowania w zupełnie nowy sposób. Nie widzą nie tylko tego, co leży na talerzu, ale także towarzyszących im osób, co pozwala nawiązać niezwykłe relacje. Jest sporo śmiechu, elementów zaskoczenia i dobrej zabawy. Największą niespodzianką jest deser. Żaden z gości nie wie, co zostanie mu zaserwowane, dzięki czemu ma możliwość smakowania potrawy w zupełnie nowy sposób – poznawanie tego, co jemy po smaku wydaje się oczywiste, ale jak okazuje się podczas Kolacji w Ciemnościach, wcale tak nie jest.

Kolacje w Ciemnościach organizowane są w restauracji TiTi (ul. Sienkiewicza 67) raz w miesiącu. Najbliższa odbędzie się jutro (28 lipca 2012r.). Koszt kolacji (przystawka, danie główne i deser) wynosi 60 zł od osoby. Rezerwacja i dodatkowe informacje uzyskać można telefonicznie: 42 207 10 10, mailowo: kontakt@titi.com.pl lub osobiście w restauracji.

Podobne posty

Już 18 maja 2012 roku o godzinie 20.20 w strefie Off Piotrkowska (ul. Piotrkowska 138/140) ...
23 maja House of Sushi (ul. Piotrkowska 89) zaprasza na warsztaty kaligrafii. To trochę alternatywny ...
W dniach 1-2 czerwca odbędzie się w Łodzi Festiwal Viva I'Italia. Warsztaty i sesje kulinarne, ...