Wraz z początkiem roku szkolnego ruszyła nowa restauracja w biurowcu Synergii położonym między Al. Kościuszki a Wólczańską.

Od września w Synergii nastąpiła mała kulinarna rewolucja – wraz z nowym właścicielem zmianie uległa nazwa, kuchnia i wystrój lokalu. Przerwa to przytulne wnętrze, ściany ozdobione obrazami łódzkiego artysty i długi bar, który zdobią świeże owoce i ciasta domowego wypieku.

Przerwa startuje o godzinie 8.00, godzinę później zaczyna serwować śniadania. Jajecznicę, omlet czy rogalika ze słodkimi dodatkami można tu zjeść za około 12 zł. Południe to czas lunchowy. Każdego dnia do wyboru są dwie zupy, trzy dania główne (zawsze jedno jest wegetariańskie) i dodatki, takie jak kasza, opiekane ziemniaki czy różnego rodzaju surówki lub gotowane warzywa. Zupa kosztuje 5 zł, danie główne 16 zł, a zestaw 19 zł (jeżeli wzbogacimy go o domową lemoniadę lub deser za całość zapłacimy 25 zł). W przeciągu dwóch tygodni ofertę Przerwy wzbogacą również dania z sezonowej karty.

Wśród napojów są także domowe lemoniady i świeżo wyciskane soki oraz alkohole. Wyjątkowo bogato prezentuje się regał w winami – obecnie można wybierać spośród 40 rodzajów trunków z Włoch, Francji, Hiszpanii i Chile. Poza codziennym lunchem w Przerwie można zorganizować też spotkanie biznesowe czy imprezę okolicznościową (zarówno firmową, jak i prywatną). Poza częścią ze stolikami lokal dysponuje salami konferencyjnymi – łącznie pomieścić może nawet 180 osób.