Cykl restauracji hotelowych zaczęliśmy od czterech gwiazdek i na nich też zakończymy. Zajrzyjmy do Restauracji Łódzkiej i DiM Bar przy ul. Piotrkowskiej 229/231.

Łodzianie, ale już tylko najstarsi, pamiętają, ile lat czekaliśmy na hotel przy skrzyżowaniu ulic Piotrkowskiej i Radwańskiej. W końcu jest – czterogwiazdkowy Holiday Inn. Nie mogliśmy odmówić sobie zajrzenia do tutejszej restauracji.
Ciekawe, co kryje wnętrze Holiday Inn – bogato zastawione stoły, czy może niezobowiązujący luz? Aranżacja nie zaskakuje oryginalnością, to raczej hotelowy standard na międzynarodowym poziomie. Wysokiej jakości meble i elementy wystroju, całość jednak dość anonimowa. Niektórych może zaskoczyć niezobowiązujący klimat miejsca – zamiast wykrochmalonych obrusów, na stołach znajdziemy mniej formalne bieżniki. Dominują stonowane kolory, o „łódzkości” miejsca przypomina nazwa restauracji oraz fototapety z widokiem na ulicę Piotrkowską czy maszyny parowe przędzalni. W zmienianej sezonowo karcie jest międzynarodowo, od września trafią do niej także dania kuchni molekularnej.

A co w menu? Na pierwszy rzut oka wydaje się ono dość klasyczne, ale szef kuchni Robert Głyda zadbał, by uatrakcyjnić je ciekawymi połączeniami smaków.  Mamy więc krewetki w sosie curry z mlekiem kokosowym (36 zł), sałatkę z grillowanym kurczakiem i kiełbasą choriso (24 zł) czy rybne consomme (24 zł). Na dłużej zatrzymajmy się przy daniach głównych. Wśród ryb łosoś z pieprzem pomarańczowym i dorsz, są także mule (44 zł), mięsa reprezentuje natomiast stek z polędwicy wołowej na ziemniaczanym puree gorczycowym (68 zł), kacze udo (52 zł) czy filet z kurczaka faszerowany rukolą i suszonymi pomidorami (38 zł). Na słodko ciekawie zapowiada się zaś krem awokado z mlekiem kokosowym i pistacjami (20 zł).

Jak wszystkie lokale hotelowe, Restauracja Łódzka zaczyna dzień od śniadania. Wydawane jest od 6.30 do 10.30 (w weekendy pół godziny dłużej), kosztuje 48 zł. Od 9.00 (w weekend od 11.00) goście skorzystać mogą z usług DiM Baru. Można tu zarówno napić się drinka, jak i przekąsić małe, a nawet większe co nieco. Część pozycji z karty dubluje się z ofertą restauracji, ale tylko w barze zjemy kalmary (28 zł), skrzydełka BBQ (22 zł) czy cheeseburgera (34 zł).  Restauracja Łódzka zaprasza od 17.00 i gości klientów do godz. 22.00. Miejsce bardziej na biznesowy lunch niż spotkanie ze znajomymi lub randkę.