Restauracje świętują Dzień Śniadań
Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia, a sobotnie będzie najważniejszym śniadaniem roku. Z okazji Dnia Śniadania kilka lokali przygotowało dla Was specjalne propozycje na idealny początek dnia.
W najbliższy sobotni poranek nie gotujemy. Tego dnia świętujemy z okazji Europejskiego Dnia Śniadania i zamawiamy jedzenie z wynosem. Układ jest prosty – wy odpoczywacie, cieszycie się dobrym jedzeniem, a przy okazji wspieracie łódzkie gastro. Zamawiajcie z dowolnego miejsca, ale my podpowiemy, że kilka łódzkich miejsc przygotowało na sobotę coś extra. Wiemy, bo mamy chody i próbowałyśmy wszystkich propozycji już wcześniej. Oto one:
Ich śniadań chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Mają ich ogromny wybór, a w sobotę będzie on jeszcze większy. Na ten dzień przygotowano specjalnie wytrawny omlet francuski z kozim serem, szparagami, szpinakiem, ogórkiem, sosem berneńskim, grillowaną papryką i pomidorkami koktajlowymi, Całość jest zamknięta w bliskowschodnim placku lavash – jest to zapowiedz streetfoodowego wydania Breadni, które na dniach pojawi się w ich ofercie. Omlet kosztuje 18,90 zł i jest ogromny!
W tym zestawieniu nie ma słabych graczy. Caffe przy ulicy znajdziecie w większości łódzkich dzielnic, a w każdej z nich specjalne śniadanie. Przed wami miękka, delikatna chałka z sosem sriracha-majo, grillowanym kurczakiem i świeżym ogórkiem. To również zapowiedź nowej śniadaniowej karty lokali. Przyznacie, że ta przypieczona chałka wygląda kusząco. Śniadanie kosztuje 17 zł.
Podobnie jak Breadnia, Drukarnia od lat sama wypieka pieczywo. Będzie dołączone również do specjalnych sobotnich śniadań, ale wcale nie odegra w nich roli głównej. Na święto lokal przygotował dwie propozycje – kolorowe miski, w których znajdziecie również sezonowe szparagi. Pierwszy bowl śniadaniowy to łosoś, kuskus, jajko w koszulce, zielone i białe szparagi, rzodkiewka, papryka, ogórek, pomidorki i koktajlowe. W drugim łososia zastąpiono dojrzewającą szynką. Obydwa świeże, lekkie, ale równocześnie sycące, a przede wszystkim bardzo smaczne. Każdy z nich kosztuje 25 zł.
Na koniec Morning – moi (Izy) sąsiedzi i ich flagowa propozycja, czyli chrupiący precel. „Uczciowość” (wtajemniczeni wiedzą, że każda pozycja ma tu swoją specjalną nazwę) zjecie tylko w sobotę, a w środku precla znajdziecie jajecznicę z suszonym pomidorami, camembertem i kiełkami (cena 16 zł). Na tym nie koniec. Druga propozycją jest croissant „Szykuj się” – na połowie własnej produkcji serek grecki z ziołami, szynka włoska i kiełki, zaś na drugiej biały ser z gruszką , miodem i migdałami (cena również 16 zł). Dobrze, że mam ich tak blisko.