Restauracje, które pożegnaliśmy w 2017 roku

Cykl podsumowań minionego roku w łódzkiej gastronomii nie mógłby się obejść bez listy zamknięć. Sprawdźcie, w których lokalach już nie zjecie.

W minionym roku w Łodzi otworzyło się blisko 100 nowych restauracji i kawiarni. Jednak sporo również w tym czasie zniknęło z lokalnego rynku. O części z nich pisałyśmy w połowie roku. Wspominałyśmy wtedy o zamknięciu Sznytki, Ale Lipy na Polesiu czy Coolki na Retkini. Nie ma już też Ka-Wiar-Ni przy Piotrkowskiej 152, a jej miejsce zajął Pit Stop oraz DaVelli per Amici przy Piotrkowskiej 89, na której miejscu działa Essenza Italiana. W tym samym podwórku zniknęły japońskie „kanapki” z Boto Onigiri. Próby czasu nie wytrzymał również Hand’n’Roll z sushi „do ręki”. Z OFF Piotrkowska zniknęła kawiarnia Daleko Blisko, a jej miejsce niedawno zajęła Wiosna. W modnym podwórku nie ma już też Szklarni by LaVende.

Before Food Market

Zmiany zaszły też przy Piotrkowskiej 217. Przede wszystkim przestał działać Before Food Market. Łódzka wersja znanych na świecie food marketów i bazarów początkowo przyciągała tłumy gości, ale ostatecznie zniknęły stąd stoiska z jedzeniem, a miejsce można teraz wynająć na imprezy zamknięte. W miejsce zamkniętej Officyny otwarty został King Kong, a w pustym lokalu po restauracji Wałkowane powstało Chill Bistro&Bar.

French Potato

Zmienił się też kulinarny krajobraz Rynku Manufaktury. Zamknięty lokal French Potato ustąpił miejsca Starbucksowi, a pizzerię DaGrasso zastąpił Bobby Burger. Nie ma już też Smaków PRL-u, a lokal czeka na nowego najemcę, podobnie jak miejsce po włoskiej Bella Napoli, która przeniosła się na Kościuszki. Z rynku zniknął też American Bull, który zmienił adres na Piotrkowską 64 (lokal po Quo Vadis). W miejscu amerykańskiej restauracji powstała inna amerykańska restauracja – Whiskey in the Jar.

Manana

Po wielu latach z Narutowicza zniknęła hiszpańska restauracja El Toro. Lokalowi nie pomogły rewolucje Magdy Gessler, chociaż wydawało się, że po nich wszystko szło w dobrym kierunku. Z Traugutta zniknęła pizzeria Woonerf, a w jej miejsce otworzyła się restauracja Cud Miód Fabryczna. Krótka była też historia Pekara Bałkański grill&burger przy Zachodniej. Na Placu Wolności nie ma już Cafe Wolność – w jej miejscu działa restauracja Cynamon specjalizująca się w rybach i owocach morza. Przy Piotrkowskiej nie zjecie już w greckiej restauracji Kamari. Nie ma już też Manany z kuchnią tex-mex w wydaniu street fodowym. Zamknięty został też turecki Kumpir oraz Elite Whisky & Cigars pod numerem 90. Miejsce po tym drugim zajęła restauracja Agrafka, a lokal z whisky i cygarami miał znaleźć nowy dom, ale ciągle czekamy na jego otwarcie.

Kamari

Pocieszające jest to, że zamknięć było w minionym roku znacznie mniej niż otwarć nowych lokali. Fajnie, że coraz więcej nowych miejsc utrzymuje się na rynku, bo to pokazuje, że łódzka gastronomia idzie w dobrym kierunku. Mamy nadzieję, że z każdym kolejnym podsumowaniem kulinarnych pożegnań będzie ich coraz mniej.

Podobne posty

Już 18 maja 2012 roku o godzinie 20.20 w strefie Off Piotrkowska (ul. Piotrkowska 138/140) ...
23 maja House of Sushi (ul. Piotrkowska 89) zaprasza na warsztaty kaligrafii. To trochę alternatywny ...
W dniach 1-2 czerwca odbędzie się w Łodzi Festiwal Viva I'Italia. Warsztaty i sesje kulinarne, ...