Sycąca uczta w restauracji Česky Film
Kuchnia naszych sąsiadów to obowiązkowe knedliki, zupa czosnkowa i smażony ser, ale w odświeżonej karcie Českiego Filmu znajdziecie też mniej oczywiste przysmaki z Czech.
Nie tylko w centrum Łodzi można dobrze zjeść. Położona przy Tymienieckiego 25 a (na terenie pofabrycznych loftów Scheiblera) restauracja Česky Film w grudniu obchodziła swoje trzecie urodziny. Przez cały ten czas większość pozycji w karcie nie uległa zmianie, bo po prostu nie można rozstać się z daniami, które wciąż cieszą się niesłabnącym powodzeniem wśród gości. Nic dziwnego – Polakom bliska jest sycąca kuchnia, w której królują mięsa, potrawy mączne i zupy. Stali bywalcy nie powinni jednak narzekać na nudę – w restauracji każdego miesiąca pojawiają się sezonowe wkładki, a niedawno odświeżono również podstawowe menu. Kucharze restauracji nad nowymi propozycjami pracowali pod okiem rodowitego Czecha, który zdradził im przepisy znane z rodzinnego domu. Ołomuniecki ser, szynka z Pragi, bramborak z zasmażaną kapustą, a do tego obowiązkowo czeskie piwo. Zaczynamy naszą degustację.
Czeską ucztę otwiera tort z serka ołomunieckiego. Tytułowy ser (nazywany również twarożkiem) jest naprawdę niepowtarzalny – miękki, dojrzewający, o silnym i charakterystycznym smaku oraz woni. W daniu zestawiono go z wędzonym boczkiem i pumperniklem – mocne dodatki, ale tylko takie są w stanie sprostać towarzystwu intensywnego sera. Ułożone warstwami rzeczywiście wyglądają jak tort, tylko w bardzo wytrawnej wersji, do której świetnie pasuje wysokoekstraktowe czeskie piwo.
Zima to idealny czas na pożywną zupę. Obok znanej od dawna czosnkowej i cebulowego kremu, nowością w karcie jest zupa z zielonej soczewicy. Jest sycąca, ale równocześnie stosunkowo lekka, z nietypowym dodatkiem w postaci plasterków frankfurterki. Jak wiadomo, soczewica to bogate źródło witamin, a tych brakować może w okresie zimy, więc warto sięgnąć po zdrowy, a równocześnie rozgrzewający talerz „zielonej” zupy.
O lżejsze, bezmięsne danie nie jest łatwo w tradycyjnej kuchni czeskiej, na szczęście w nowościach pojawiła się sałatka z kozim serem. Grillowany, podany na ciepło ser w krążku rozpływa się w ustach i dobrze komponuje się z gruszką i prażonymi orzechami włoskimi. Wisienką na torcie jest pomarańczowy winegret. Ten kolorowy talerz jest nie tylko smaczny, ale też poprawia humor w zimowe dni przywołując na myśl gorące lato.
Była propozycja dla wegetarian, teraz będzie coś dla jaroszy i miłośników ryb. Delikatny sandacz podany jest z puree ziemniaczanym i zasługującym na uwagę sosem śmietanowo-porowym. Przygotowany na białym winie sos, jest nieco słodkawy i subtelnie ostry zarazem, a co najważniejsze – nie dominuje nad rybą.
Na duży głód bramborak z zasmażaną kapustą i szynką – nikt nie ma wątpliwości, że jesteśmy w czeskiej restauracji. Bramborak to nic innego, jak placek ziemniaczany, jednak w bardziej chrupiącej wersji, a do tego mocno kminkowa kapusta. Najważniejsza w daniu jest jednak szynka. Przypomnijcie sobie lekko wędzony, dymny smak przerośniętej tłuszczykiem wędliny, która kiedyś gościła na świątecznym stole. To właśnie to! Przeszło dziesięciokilowe szynki przyjeżdżają do restauracji prosto z Pragi, a ich mięso jest naprawdę obłędne.
Myślicie, że to koniec? Nie, oczywiście nie ma udanej uczty bez słodkiego finału. Dla tych, którzy kochają słodkie ciasta – miodowo-bydyniowo-krówkowa Marlenka, jeśli jednak wolicie deser w mniej oczywistej odsłonie słodyczy, sięgnijcie po gruszkę gotowaną w winie. Podawana na ciepło jeszcze lepiej oddaje aromaty korzennych przypraw dodanych do wina. Na talerzu asystują jej sprawdzeni towarzysze – lody waniliowe i bita śmietana.
Wszystkie te dania pokazują kuchnię czeską w nowej, mniej oczywistej odsłonie. Kompozycje są ciekawe, a jednocześnie bezpretensjonalne i co najważniejsze – smaczne. Z uwagi na wielkość porcji przy jednej wizycie trudno jest spróbować tak wielu propozycji z karty, dlatego kusząco brzmi opcja planowanych przez restaurację degustacji pod hasłem kulinarnej podróży przez Czechy. Szczegóły już wkrótce.
Dla miłośników czeskiego piwa
Piwa naszych sąsiadów chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. W restauracji Česky Film, poza ofertą piw butelkowych, dostępne jest też pięć rodzajów piw lanych z Černej Hory. To najstarszy browar na Morawach – pierwsze wzmianki na jego temat pochodzą już z 1298 roku. A to propozycje z baru restauracji:
Granát 12- ciemne piwo przygotowane według tradycyjnych, starych receptur, w którym gorycz zbalansowana jest delikatnym karmelowym smakiem.
Kamelot 12- Piwo jasne pełne, charakteryzuje się żółto- złotym kolorem oraz doskonałą chmielową goryczką.
Kvasar 14- jasne piwo o najwyższej zawartości ekstraktu (14%) z nieznacznym miodowym posmakiem.
Modrá Luna (Borovka) 11- dzięki dodaniu maceratu z suszonych jagód, piwo to ma charakterystyczny i ciekawy owocowy posmak.
Matous 12- potrójnie warzony czeski lager, który wyróżnia się chmielowym aromatem oraz pełnym smakiem.