Szykier coffee&bistro – otwarcie nowego, wyjątkowego miejsca
Szykier jest kawiarnią, ale ten artykuł nie będzie o kawie. Będzie o wyjątkowym koncepcie, w którym spotkamy ciekawych ludzi, odłożymy na bok telefon i uciekniemy od codziennego zgiełku.
Bacznie przyglądałam się kamienicy przy zbiegu ulic Nowomiejskiej i Północnej odkąd w jednej z witryn pojawiła się zapowiedź otwarcia Szykier coffee&bistro. Miejsce na kawiarnię nieoczywiste, podobnie jak wnętrze bardzo różniące się od typowych lokali urządzonych w przytulnych odcieniach beżu i brązu. Przez okna można było podejrzeć utrzymane w złocie i granacie piękne polichromie. To oryginalna kolorystyka sali w dawnej kamienicy małżeństwa Szykierów, którą przez lata skrywał podwieszany sufit sklepu mięsnego.
Tu rozwiązują się dwie pierwsze zagadki – skąd aranżacja (projekt wnętrza Magdalena Koziej) i nazwa lokalu, ale nadal nie wiemy, kto podjął się otwarcia Szykiera. Kawiarnia jest częścią większego projektu – na parterze kawa, zaś na wyższych kondygnacjach tworzone właśnie Centrum Medyczne LEDAN, którego motto brzmi „Ciało, Umysł, Dusza”. Za barem ekipa z łódzkiej szkoły filmowej. Sebastian i Paulina są aktorami, a Dima, barista, obecnie uczęszcza na staż operatorski w filmówce. Koncepcja kawiarni zrodziła się z potrzeby stworzenia miejsca spotkań – z artystami, ciekawymi ludźmi, znajomymi. To nie tylko plan, Szykier faktycznie ma wyjątkową atmosferę. Wpadnijcie, a przekonacie się sami – taki klimat trudno opisać, a jeszcze trudniej go zaplanować, tworzą go po prostu fajni ludzie i to się czuje od samego wejścia.
O menu będzie krótko – Szykier parzy kawę z palarni Maćka i Bartka znanego z Coffee Runnera, od nich ma również wyselekcjonowane czarne i owocowe herbaty. Do jedzenia na razie tosty w kilku odsłonach i ekologiczne ciasta (Ciasta od R), wśród których prym wiedzie bardzo dobry sernik. Coś dla siebie znajdą też goście z alergiami i na specjalnej diecie – już teraz w ofercie jest wegańska szarlotka czy brownie. Lada moment do kawy i świeżo wyciskanych soków dołączą alkohole: wina i piwa. W planach jest również… śliwowica.
Sto lat temu Ezre Szykier zajmował się eksportem śledzi i produkcją śliwowicy, którą pamiętają mury budynku przy Północnej. Zimą kawiarnia rozgrzeje gości mocnym trunkiem, latem zaś odkryje kolejne tajemnice, między innymi podwórko, w którym powstanie kameralny ogródek. Ideą Szykiera jest skłonienie gości, by na chwilę zwolnili. Łatwo zapomnieć się w przytulnym wnętrzu, a jeśli jeszcze bardziej potrzebujecie wyciszenia, zajrzyjcie do czerwonej sali z lewej strony lokalu. Czy wytrzymacie godzinę bez telefonu i internetu? Jeśli zostawicie smartfona w barze, dostaniecie kawę lub herbatę gratis oraz książki do czytania.
Trzymam kciuki za ideę, podobnie jak za stworzenie artystycznego miejsca z duszą, które będzie się odwoływało do najlepszych czasów filmowej Łodzi. O planowanych wydarzeniach dowiecie się z Facebooka, ale Paulina z Sebastianem planują też artystyczne niespodzianki, jak chociażby krótkie, niezobowiązujące etiudy wystawiane niespodziewanie, podczas codziennej pracy kawiarni czy muzyka grana na żywo.