Wegańska Łódź

Jeszcze na początku roku byliśmy wegańską pustynią, teraz w przeciągu dwóch miesięcy Łódź wzbogaci się o sześć roślinnych miejscówek. 2018 rokiem wegańskiej Łodzi?

Jeszcze niedawno łódzcy weganie nie mieli łatwego życia. Miejsca z kuchnią roślinną można było policzyć na jednej ręce. Stricte wegańskie było Papuvege i Zjadliwości, wegańskie i wegetariańskie: Korzenie, Porcja i Zielona. Do tego delikatesy Majne Szwajne Vegan Deli i Stacja Street Food, która na równych prawach karmi wegan i mięsożerców. Tak było jeszcze w lutym, a potem …

Takżetego

W marcu ruszyło bistro Takżetego. Zielono jest tu nie tylko w kuchni. Jasne wnętrze zdobią żywe rośliny i florystyczne motywy na ścianach. Fajny, niezobowiązujący wystrój i taka sama karta menu. Większość dań można tu podejrzeć w gablocie, co wielu osobom może ułatwić wybór. Znajdziecie tu wariacje na temat oryginalnie mięsnych klasyków, np. wegańską lasagne czy gołąbki, a do tego bogaty wybór dań obiadowych (każde w zestawie z sałatką kosztuje 17 zł).

Tel Aviv Urban Food

Minął miesiąc, a przy Piotrkowskiej ruszył Tel Aviv Urban Food. To warszawska znana marka założona przez Malkę Kawkę, ale w kuchni przy Piotrkowskiej rządzi łódzki szef kuchni Igor Owczarek, założyciel Jaffy. Stare miasto połączyło się z nowym i karmi świetnym hummusem, falafelami i innymi przysmakami kuchni bliskowschodniej. Podobnie jak w Takżetego, tu również można napić się alkoholu. Więcej – za barem stanął Wojtek Fieta, znany łódzki barman, którego mogliście wcześniej spotkać w Foto Cafe 102.

Kardamon

Tego samego dnia (w piątek trzynastego J) przy Stefanowskiego otworzyło się inne wegańskie miejsce. To Kardamon, bistro, które stawia przede wszystkim na roślinne przekąski i desery (ciasta, muffiny, kremy itd.). W kuchni nie tylko nie używa się jajek czy mleka, ale większość dań jest również bezglutenowa. Bardzo miłe, niezobowiązujące miejsce z rodzinną atmosferą i umiarkowanymi cenami. Weganie mają coraz lepiej, ale to wcale nie koniec.

SoupCulture

Następne na liście dwa lokale spod znaku SoupCulture (pierwszy w Manufakturze, drugi przy Piotrkowskiej 70). Specjalność – wegetariańskie i wegańskie zupy, które serwowane są w jadalnych, chlebowych kubkach. Twórcom sieci przyświeca idea Zero Waste, czyli dążenie do nieprodukowania żadnych śmieci. Dlatego właśnie zrezygnowali z plastikowych opakowań na rzecz kubków wypiekanych z ciasta na bazie mąki pszennej i pełnoziarnistej, które można zjeść razem z zupą.

Fafalafa

Zaraz po majówce otworzą się jeszcze dwa punkty. Pierwszy to Fafalafa by Papuvege przy Struga 7. Wcześniej w tym miejscu sprzedawane były belgijskie frytki. Dobra wiadomość dla ich fanów – ziemniaczana tradycja będzie kontynuowana, a do tego w menu znajdziecie także falafele (same, ale przede wszystkim w picie z autorskimi sosami i piklami). Za menu odpowiada Laura z Papuvege – dla łódzkich wegan to na pewno dobra rekomendacja nowego bistro.

Moka Vege

Numer 6 to Moka Vege – kuchnia roślinna i kawiarnia przy Próchnika 6. Podobnie jak w przypadku Papuvege, przygoda z roślinnych gotowaniem zaczęła się u założycieli w food trucku. W zapowiadanym menu tortille, burgery, desery, lemoniady, koktajle owocowe oraz kawa z włoskiego ekspresu ciśnieniowego oraz z makinetek. Na pewno będziemy tam tuż po otwarciu.

Podobne posty

Już 18 maja 2012 roku o godzinie 20.20 w strefie Off Piotrkowska (ul. Piotrkowska 138/140) ...
23 maja House of Sushi (ul. Piotrkowska 89) zaprasza na warsztaty kaligrafii. To trochę alternatywny ...
W dniach 1-2 czerwca odbędzie się w Łodzi Festiwal Viva I'Italia. Warsztaty i sesje kulinarne, ...