Zupa na Pietrynie
Słyszeliście o Zupie na Pietrynie? To ekipa dobrych ludzi, którzy od listopada spotykają się z osobami potrzebującymi i bezdomnymi, żeby podzielić się z nimi swoim czasem, ciepłym posiłkiem, uśmiechem i miłym słowem. W ostatnią niedzielę miałyśmy okazję zobaczyć, jak wygląda ich cotygodniowe spotkanie na placu przy Archikatedrze, na rogu Piotrkowskiej i Kostki – i jesteśmy zdania, że o tej akcji powinno dowiedzieć się więcej osób!
Ci, którzy śledzą nas na Instagramie i Facebooku, mogli zobaczyć niedzielne spotkanie z perspektywy naszej Agaty, która na zaproszenie Lilly Tran z Ha Longa pojechała pomagać przy akcji Zupa na Pietrynie. Cotygodniowe spotkania, które od listopada odbywają się w każdą niedzielę na placu Archikatedry, to szansa dla najbardziej potrzebujących na zjedzenie ciepłego posiłku. – Od początku naszym celem było tworzenie wspólnoty i angażowanie się, dlatego zamiast standardowej „wydawki” postawiliśmy na wspólne jedzenie obiadu przy stole. Teraz, w obliczu pandemii, musieliśmy z tego zrezygnować ze względów bezpieczeństwa. W zamian, nasi wolontariusze wychodzą do osób stojących w kolejce i pytają ich, jak sobie radzą, czego potrzebują i jak można im pomóc – mówi Michał Bogusławski, organizator akcji. Zupę na Pietrynie założył wraz z koleżanką Zosią Ciach oraz księdzem Arkadiuszem Lechowskim dwa lata temu, na wzór podobnych inicjatyw w Krakowie i Wrocławiu (Zupa na Plantach oraz Zupa na Wolności). – Pomyśleliśmy, że skoro tam się udało, to czemu nie spróbować w Łodzi? – dodaje.
Oprócz ciepłego posiłku, w trakcie spotkań rozdawane są paczki z jedzeniem, napojami, środkami czystości i innymi niezbędnymi produktami. – Co tydzień przychodzi do nas ok. 300 osób z różnych środowisk. Przekrój jest duży, są z nami zarówno osoby bezdomne, jak i ci, którzy stracili pracę lub nie są w stanie wyżyć z niskiej emerytury – dodaje Michał. Jeśli chodzi o wolontariuszy, w akcji pomagają ludzie różnych kultur i wyznań: Buddyści, Żydzi, Katolicy, ale także osoby areligijne i apolityczne. Do pomocy dołączają również restauratorzy, m.in. Lilly Tran z Ha Longa, która w weekend przygotowała dla potrzebujących ryż z warzywami. Współpracują również z różnymi organizacjami, a ostatnio ze Stowarzyszeniem HaKoach.
Zupa na Pietrynie ma status grupy nieformalnej, a ogłoszenia o potrzebnej pomocy umieszcza na swoim profilu na Facebooku oraz na specjalnej grupie. – Zgromadziło się tam ponad 200 osób, które mniej lub bardziej regularnie wspierają nas podczas kolejnych spotkań – słyszę od Michała. Żeby dołączyć do wolontariuszy trzeba być osobą pełnoletnią, zdrową oraz świadomą swojego wyboru. Nie potrzeba żadnych szczególnych umiejętności, poszukiwane są bowiem osoby do różnych prac: gotowania, przewożenia posiłków, czy przygotowywania paczek. – Jesteśmy otwarci na wszystkich, bez względu na ich kulturę, religię, czy przekonania. To, co łączy naszych wolontariuszy, to po prostu chęć pomocy – dodaje.
Przed pandemią, wolontariusze samodzielnie kupowali poszczególne składniki potrzebne do gotowania, a każdy przynosił tyle, na ile było go stać. Teraz, ze względów bezpieczeństwa, grupa stworzyła specjalną, drugą już internetową zrzutkę. Podczas poprzedniej udało się zebrać ok. 16 000 zł, co pozwala im pomagać przez 2 miesiące i nakarmić prawie 2500 osób. – Do tej pory przygotowywaliśmy posiłki w kuchni Wydziału Duszpasterstwa Młodzieży Archidiecezji Łódzkiej, ale teraz naszym głównym celem jest wyremontowanie kuchni w lokalu przy ul. Piotrkowskiej 80. Mamy nadzieję, że dzięki zbiórce uda nam się szybko dokończyć remont – mówi Michał.
Gorąco zachęcamy was do wsparcia Zupy na Pietrynie. Możecie to zrobić na kilka sposobów: biorąc udział w zrzutce (link tutaj), dołączając do grona wolontariuszy, czy udostępniając dalej informacje o ich działalności. Każda forma się liczy!