Czas na rybę – wyjątkowe sklepy, nie tylko z rybami
Świeże owoce morza i ryby od sprawdzonych dostawców, kilkadziesiąt rybnych przetworów, składniki do sushi, całe półki innych rzemieślniczych produktów, a na święta filety z karpia. Dziś wpadamy do sklepów Czas na rybę.
– Ryby to całe nasze życie – mówi Marta Stachyra. – Mąż wędkuje chyba od zawsze, od lat pracuje też w rybnej hurtowni. Gdy zakładaliśmy pierwszy sklep, nasza prawie dorosła córka była małym dzieckiem – wspomina z sentymentem. Faktycznie, Marta i Roman wiedzą o rybach (prawie) wszystko. Właśnie otworzyli kolejny sklep pod marką Czas na rybę. Ten najmłodszy mieści się w Zgierzu, w galerii przy ul. Armii Krajowej 10 (kolejne dwa mieszczą się w Zgierzu przy Orlej 1 i Gałczyńskiego 40 oraz w Łodzi przy Placu Słonecznym na Radogoszczu Wschodzie – Nastrojowa 58).
Spotykam się z Martą przy Nastrojowej 58. Proszę ją o wymienienie asortymentu i już po kilku minutach nie nadążam z notowaniem. Ze świeżych ryb są: łososie, karpie, jesiotry, dorady, miętusy, śledzie, amury, halibuty , karmazyny, turboty, mieczniki, flądry, sumy afrykańskie, pstrągi czy labraksy. Wiele znich w kilku postaciach: całych ryb, tusz, filetów (ze skórą i bez) czy dzwonek. Możecie wybrać brzuch lub polędwicę. A do tego cała szafa mrożonek z jeszcze większym wyborem ryb z Polski i ze świata. Nie ma czegoś w sklepie? Żaden problem, możecie tu złożyć indywidualne zamówienie.
Łosoś? Proszę bardzo – jest norweski, MOWI, a także dziko żyjący łosoś szkocki (nie muszę dodawać, że znów w różnych postaciach). W każdą środę po południu do sklepów Czas na rybę dociera dostawa świeżych ryb i owoców morza z Warszawy. I znów: krewetki w kilku postaciach, przegrzebki, kalmary, ośmiornice, a na zamówienia także mule, ostrygi, raki czy kraby. Jest czwartek rano, robię zdjęcia gablot wypełnionych towarem, a Marta tylko dodaje, że już tylu produktów brakuje (stali bywalcy wiedzą, kiedy polować na okazje).
W jednej lodówce świeże ryby i owoce morza, w drugiej wędzone. Wiele z nich Marta i Roman wędzą osobiście, jak na przykład makrele, do przygotowania których używają trzech rodzajów drewna. Niedługo w ofercie pojawią się także własnej produkcji ryby pieczone w parowym piecu. Jest wędzony tuńczyk, makrele, dorada, morszczuk, łosoś, krewetki i węgorz (gdy byłam dzieckiem, posiłek z tłuściutkim węgorzem urastał do miana święta). – Polędwica z wędzonego jesiotra czy łososia to prawdziwa uczta dla podniebienia. Warto spróbować również szyneczkę z suma afrykańskiego dodaje Marta.
Rozsądek podpowiada, że nie mogę szaleć z zakupami i wtedy dochodzę do chłodni numer trzy. A tu paprykarz z łososia, kieszonki wypełnione szpinakiem lub pieczarkami (wszystko pyszne!), rybne kabanosy i ponad 20 różnorodnych przetworów śledziowych i rybnych sałatek. Wybieram śledzie z orzechami i śliwką (na pewno wrócę po nie przed świętami), od Marty dostaję tatar z łososia (rewelacja – delikatnie pikantny, z subtelną nutą cebulki i cytryny), a bólem serca odpuszczam tatar śledziowy z pstrąga ,krewetki w oleju chilli, rolmopsy i matiasy. Tak, dostaniecie tu delikatne holenderskie matiasy. Jak to w Czasie na rybę – są podstawowe, podwędzane, a również w sosie cherry (kolejny pomysł na święta). Część wyrobów także przygotowywanych jest przez Martę i Romana (między innymi wspominany tatar czy wybrane sałatki).
Robicie sami sushi w domu? Oczywiście możecie tu wpaść po ryby w jakości i świeżości do zjedzenia na surowo (np. polędwicę z tuńczyka, miecznika czy węgorza unagi), ale też po wszystkie inne dodatki: ryż, marynowaną tykwę czy japońskie sosy. Ba, tych sosów są dwie albo trzy półki, kolejne pełne są rybnych przetworów w puszkach i słoikach oraz towarów od rzemieślniczych dostawców. Są też azjatyckie i włoskie makarony, naturalne przyprawy marki Eko Farma, oliwy, miody (rodzime, ale też greckie, portugalskie czy chorwackie), syropy czy musztardy. Już poznaliście Czas na rybę, więc nie muszę dodać, że znów asortyment nie do policzenia.
Przed wszystkimi sklepami Czasu na rybę gorący okres. Zamówienia świąteczne są przyjmowane od początku grudnia. – Te trzy tygodnie to dla nas logistyczne wyzwanie na najwyższych poziomie – śmieje się Marta. Niektórzy wolą odebrać ryby wcześniej i je zamrozić. Większość zamówień odbieranych jest między 20 a 23 grudnia (są wyznaczone godziny odbioru żeby uniknąć tłoku 7), sklep pracuje również w Wigilię (na ten dzień zostaje odbiór przetworów). Oczywiście sklepy mają towaru znacznie więcej, niż tego na zamówienia, ale lepiej nie ryzykować. Uwaga – kupicie tu filety z karpia!
Chcecie dowiedzieć się o asortyment, zarezerwować czy zamówić ryby? Dla waszej wygody podajemy kontakty do wszystkich sklepów Czas na rybę.
Łódź, Nastrojowa 58 (Plac Słoneczny) – tel. 519-608-636
Zgierz, Gałczyńskiego 40 – tel. 513-802-648
Zgierz, Armii Krajowej 10
Te trzy sklepy pracują w poniedziałek od 10.00 do 19.00, od wtorku do piątku od 8.00 do 19.00 i w soboty od 8.00 do 14.00.
Zgierz, Orla 1 (wejście od 1-Go Maja) – tel. 507-086-723.
Sklep pracuje w poniedziałek od 9.00 do 18.00, od wtorku do piątku od 8.00 do 1800 i w soboty od 8.00 do 14.00.