Czego nie robić w restauracji żeby nie doprowadzić obsługi do szału

Wiele zostało już powiedziane o tym, jak wobec gości powinien zachowywać się personel restauracji. A jak to działa w drugą stronę? Oto kilka porad, jak być wzorowym gościem restauracji.

Nie strzelaj palcami i nie gwiżdż na kelnera

Kelner wykonujący slalom pomiędzy stolikami, balansując ponad głowami gości pełną talerzy tacą podbiegający w nerwach do stolika, z którego wytworny jegomość pstrykając palcami krzyczy do niego „Garçon!”, to naprawdę obrazek, który powinien pozostać w starych filmach. Nie pstrykaj palcami, nie pogwizduj, nie krzycz – to nie sprawi, że kelner przybiegnie do ciebie szybciej, a jednie pokaże mu, że jesteś burakiem.

Daruj sobie kiepskie żarty

Jeśli wydaje ci się, że ten lekko seksistowski żart, który przyszedł ci do głowy podczas zamawiania piersi czy udka jest wart opowiedzenia młodej kelnerce, która cię obsługuje, to na pewno się mylisz. Ona prawdopodobnie słyszała je już wszystkie dwadzieścia razy od innych panów w średnim wieku na męskim wyjściu. To uroki jej pracy, więc pewnie przez grzeczność się uśmiechnie, ale w głębi serca będzie marzyła o chluśnięciu ci drinkiem w twarz.

Szanuj godziny pracy restauracji

Wpadanie na kolację na 10 minut przed zamknięciem restauracji z pewnością nie wzbudzi entuzjazmu obsługi. Jeśli wiesz, że lokal ma być za chwilę zamknięty, to spróbuj wybrać inne miejsce, które pracuje dłużej. Pamiętaj, że obsługa ma za sobą długi dzień pracy, a zanim wyjdą do domu muszą jeszcze posprzątać i zamknąć lokal. Oczywiście mają obowiązek cię obsłużyć, ale czy mając świadomość, że kilka osób będzie przez ciebie siedziało w pracy godzinę dłużej będziesz mógł spokojnie rozkoszować się jedzeniem?

Panuj nad swoimi dziećmi

Rodzinne wizyty w restauracji mogą być miło spędzonym czasem, ale dla obsługi bywają koszmarem. Jeśli twoje dziecko biega po całym lokalu wydzierając się w niebogłosy, to nie tylko przeszkadza innym gościom, ale także utrudnia prace kelnerom. Pamiętaj, że noszą oni tace pełne gorącego jedzenia i lawirowanie z nimi pomiędzy szalejącymi maluchami jest nie lada wyzwaniem. Poproś o kredki i malowanki, które dostępne są w większości lokali, a czas czekania na posiłek będzie przyjemniejszy dla wszystkich.

Nie blokuj stolików

Jeśli zamierzasz spędzić wieczór przy piwie albo coli, to wybierz raczej bar czy pub niż ruchliwą restaurację. Takie lokale utrzymują się ze sprzedaży jedzenia i blokowanie stolika w godzinach największego ruchu oznacza dla nich mniejsze obroty. To samo dotyczy zajmowania w dwie osoby sześcioosobowego stołu. Wiemy, że zależy ci na wygodzie, ale czy twoja kurtka naprawdę potrzebuje osobnego krzesła?

Bądź uprzejmy

Pamiętaj, że wpadki zdarzają się nawet najlepszym. W restauracji pracują ludzie i chociaż starają się obsłużyć cię jak najlepiej, to czasami coś pójdzie nie tak. Każdą reklamację lub zastrzeżenie do jakości obsługi czy dania można zgłosić w grzeczny sposób bez potrzeby wyzywania kogokolwiek lub awanturowania się na pół sali. Takie sytuacje są stresujące dla wszystkich – zarówno obsługi jak i innych gości, a wizyta w restauracji powinna być miła i relaksująca. Po prostu traktuj obsługę tak, jak sam chciałbyś być traktowany.

Nie kombinuj

Zamawianie spoza karty i niekończące się wymiany składników sprawdzają się może w maleńkich restauracjach, ale przy dużym ruchu są dla obsługi koszmarem. Rozwiązanie jest proste – jeśli masz alergię na czosnek, to nie zamawiaj tzatzików. I pamiętaj. To, że coś nie smakuje tobie, nie znaczy, że jest niedobre. Jeśli u ciebie w domu rosół podaje się w koperkiem, a w restauracji dostaniesz go z natką pietruszki nie oznacza wcale, że kucharz nie umie gotować i nie jest podstawą do zwrotu zupy na kuchnię.

Podobne posty

Już 18 maja 2012 roku o godzinie 20.20 w strefie Off Piotrkowska (ul. Piotrkowska 138/140) ...
23 maja House of Sushi (ul. Piotrkowska 89) zaprasza na warsztaty kaligrafii. To trochę alternatywny ...
W dniach 1-2 czerwca odbędzie się w Łodzi Festiwal Viva I'Italia. Warsztaty i sesje kulinarne, ...