Kolorowe bowle, wegańskie hot-dogi i tunezyjski street food
Gotowi na kolejne otwarcia? Mamy sporo nowego jedzenia do wypróbowania!
Wbrew pandemii w Łodzi wciąż otwierają się nowe miejscówki. Dziś prezentujemy te, które mamy na liście „do odwiedzenia”. Jak już tylko przestaniemy jeść kluchy i chwilę odpoczniemy, zaraz ruszamy w trasę po mieście. Byliście już w którymś z tych lokali?
Nazwa mówi sama za siebie – niedawno otwarty lokal przy Piotrkowskiej 64 nie serwuje mięsa. A co w menu Kogo głaskać kogo zjeść? Hot-dogi (oczywiście w opcji z wegańską kiełbaską (18,99 zł), bułeczki bao ze smażonymi plastrami soi w glazurze sojowej i marynowanym tofu w sezamie (2 szt. kosztują 19,99 zł), gulasz z tofu i warzywami, pad thai, warzywne tagliatelle, spaghetti, a do tego karta z burgerami.
Do wyboru aż 12 propozycji, w większości inspirowanych kuchniami świata, ceny w przedziale 17,99-23,99 zł. Zamiast mięsnego kotleta buraczki, seitan, soczewica, marynowane tofu, falafel, a również opcje wegetariańskie: haloumi lub camembert. Aby w pełni omówić menu, należy jeszcze wspomnieć o wrapach i tortillach z wegańskim pastrami i chilli sin carne.
Koncept, który działa tylko w wywozie. Bowle stały się ostatnio bardzo popularne. Nic dziwnego – są kolorowe, różnorodne, sycące i co ważne, dobrze sprawdzają się w dostawie. W Misie Buddy macie 7 propozycji do wyboru. Fajnie, że są zupełnie inne. Są dwie mięsne: wieprzowina w karmelu z makaronem mie, colesławem z czerwonej kapusty i kimchi oraz kurczak z słodkim sosem chili, makaronem sojowym i kiełkami fasoli mung, W trzech kolejnych głównym składnikiem są ryby i owoce morza (łosoś i krewetki w dwóch odsłonach), dla wegan tofu w panko i sosie curry, zaś ostatnia micha dedykowana jest dzieciom. Ta ostatnia kosztuje 11,90 zł, za te „dorosłe” zapłacimy od 22,90 do 27,90 zł. Menu uzupełnia Budda Lemon, domowa lemoniada z bazylią.
Zamawiając misy z dowozem możecie skorzystać obecnie z jednej z dwóch promocji: 20% rabatu na pierwsze zamówienie i 50% rabatu na kolejne danie. Zamówienia można składać od poniedziałku do piątku, w ograniczonych godzinach 11.00-15.30.
Choć lokal położony jest przy Piotrkowskiej (pod numerem 79, gdybyście chcieli samodzielnie odebrać jedzenie), z uwagi na niewielką przestrzeń działa tylko w dostawie. W menu Wypieczone u Padrone pizza, nadziana bagietka, makloub, tabouna i cornet. Nietypowe połączenie? Tak, ale gdy poznamy właściciela z Tunezji, który gotował zarówno we Włoszech, jak i Francji czy Libii, wszystko staje się jasne. Wiemy, czym jest pizza, więc skupmy się na reszcie, a w szczególności bagietkach, które … do końca nie są bagietkami. Najpierw cienkie ciasto do pizzy, potem przypieczenie, następnie nadzianie dodatkami niczym w tortilli, a żeby ser dobrze się rozpuścił, całość jeszcze raz do pieca. Nie wiem jak wy, ale ja chcę to zjeść, na przykład taką z indykiem, pieczarkami, cheddarem i serem topionym na dokładkę (25 zł). Do tego tunezyjskie kanapki, zrobione również na chlebie wypiekanym z tradycyjnym piecu.