Nowa restauracja w Monopolis przenosi swoich gości na uliczki Paryża. Klimatyczny wystrój, muzyka, francuskie wina i tradycyjna kuchnia. Po prostu Francja na widelcu! 

Kto za tym wszystkim stoi? Ten duet jest nam dobrze znany – Antoine Lopez i Yann Puisney dwaj Francuzi, którzy poprzednio stworzyli miejsce tartami i tatarami płynące. Natomiast kuchnię Antoine’a łodzianie poznali jeszcze wcześniej w jego pierwszej łódzkiej restauracji – Stare Kino. Tak więc jeśli tęskniliście za daniami z rąk Antoine’a i niezwykłą gościnnością Yann’a, to przybywajcie do nowej restauracji położonej w pięknym otoczeniu murów Monopolis. 

Paryska uliczka

Już od wejścia czuć francuski klimat – na ścianie fototapeta, która przedstawia postacie siedzące przy maleńkich kawiarnianych stolikach, uliczne latarnie z miniaturowymi odpowiednikami na stołach dają ciepłe światło, zabytkowa cegła na ścianach i oryginalne sklepienia na suficie. Latem skorzystacie z uroczego ogródka, ale jeśli znacie klimat Monopolis, to do tego z pewnością nie musimy was dodatkowo zachęcać. Jest naprawdę pięknie. I choć wydawać by się mogło, że francuska restauracja należy do miejsc bardzo eleganckich i „sztywniackich” to tutaj wcale nie jest sztywno. W Le Petit Paris liczy się dobra atmosfera i jeszcze lepszy smak, a o to, jak nikt, zadbają gospodarze. 

Siła tkwi w prostocie

„My nie sprzedajemy dań, tylko francuską kulturę, na której całokształt składają się tradycyjne smaki, jakościowe produkty, muzyka, wystrój, sposób podania i obsługa” mówi Antoine. Menu jakie proponuje, to tradycyjna francuska kuchnia, ale lubi też eksperymentować z kuchniami świata. Wszak swoje kulinarne umiejętności szlifował nie tylko we Francji, ale również w Japonii, Szwajcarii, czy nawet na Karaibach. W menu znajdziecie to, co tylko przyjdzie wam do głowy, gdy pomyślicie o Francji. Zaczynając od mięciutkich żabich udek, których delikatne mięso z łatwością odchodzi od kości, są ślimaki zanurzone w ziołowo – czosnkowym maśle (w stylu burgundzkim) podane jeszcze skwierczące prosto z pieca. W sekcji przystawek znajdziecie jeszcze pate en croute (francuski pasztet z większymi kawałkami mięsa, zapiekany w cieście) oraz coś czego nie mogło zabraknąć – tatar. W aktualnej karcie jest to tatar z pstrąga łososiowego w japońskim stylu (z imbirem, sosem sezamowym, wasabi i wakame). Ten tatar jest definicją tego, czego możecie spodziewać się w menu Le Petit Paris. Klasyka francuska podana tradycyjnie oraz w nowoczesnej odsłonie. 

Kogut w winie, francuskie sery i jeszcze więcej wina!

Wspomniałam już o przystawkach i zupach, czas przejść do konkretów, czyli dań głównych. Również w tej sekcji odkryjecie wyjątkowe smaki Francji. Zjecie schab wieprzowy z kością podawany z gratin ziemniaczanym, pierś z kaczki na różowo z sosem pomarańczowym czy bardzo tradycyjne francuskie danie – koguta w winie z warzywami, ziemniakami i bagietką. Menu Le Petit Paris będzie zmieniać się przynajmniej raz w roku, natomiast codziennie możecie pytać o dania spoza karty – my załapałyśmy się na pyszny ogórkowo-jabłkowy chłodnik z miętową nutą – Antoine uwielbia gotować z sezonowych produktów i tworzyć z nich takie cuda. Mamy więc francuskie dania, czas na francuskie alkohole – tych tu nie brakuje – przede wszystkim wino, w doborze którego chętnie pomoże obsługa, oraz alkohole mocne. Wśród nich armaniak, koniak, calvados czy absynt – czyli typowo francuskie trunki. Przy winnym spotkaniu idealnie sprawdzi się deska francuskich serów, które serwowane są z wózka przez Yann’a i dobierane indywidualnie. Uwierzcie, pachną doskonale! 

Tarta czy crème brûlée?

W Le Petit Paris nie mogło zabraknąć tart. Te słodkie pięknie uśmiechną się do nas zza barowej witryny. Tarta cytrynowa z opalaną bezą, albo z gęstym czekoladowym ganache. Z francuskich klasyków mają także crème brûlée. Dodatkowo wszystkie tarty przygotowują na zamówienie – również te wytrawne, które idealnie sprawdzają się na domówkach. To jeszcze nie koniec zakupów, jakie możecie zrobić w Le Petit Paris. Możecie kupić francuskie sery i przysmaki zamknięte w słoiczkach. Niebawem powstanie nawet sklep internetowy, gdzie zamówicie wszystko bez wychodzenia z domu. My jednak polecamy wam odwiedzić Antoine’a i Yann’a, bo tworzą wyjątkowe miejsce. I choć, jak mówią: nie przygotowują instagramowych dań, tylko proste potrawy podane w prosty sposób, to osobiście po wizycie w Le Petit Paris właśnie takimi chwilami i daniami najchętniej pochwaliłabym się znajomym.

Restauracja pracuje pięć dni w tygodniu. W środy i czwartki od 12.00 do 22.00, w piątki i soboty do 23.00, natomiast w niedziele do 20.00. W poniedziałki i wtorki jest nieczynna. 

Podobne posty

Już 18 maja 2012 roku o godzinie 20.20 w strefie Off Piotrkowska (ul. Piotrkowska 138/140) ...
23 maja House of Sushi (ul. Piotrkowska 89) zaprasza na warsztaty kaligrafii. To trochę alternatywny ...
W dniach 1-2 czerwca odbędzie się w Łodzi Festiwal Viva I'Italia. Warsztaty i sesje kulinarne, ...