Dziś oprowadzimy was po siedmiu łódzkich restauracjach, w których zjecie świeże owoce morza – od krewetek, przez mule, kalmary i małże, aż po homary!

Wbrew nazwie Łódź wcale tak blisko do morza nie ma. Nie staje to jednak na przeszkodzie dzielnym miłośnikom frutti di mare, aby regularnie sprowadzać je do naszego miasta w świeżej, a czasami nawet i żywej postaci. Przyjrzyjcie się razem z nami restauracjom, które na co dzień potrafią sprostać temu zadaniu.

Trattoria Italiana

ul. Kopcińskiego 62 (Monopolis)

Myślę, że nikomu nie trzeba przedstawiać restauracji Francesco Mameli. Tutaj co czwartek przyjeżdżają żywe owoce morza, które są wyeksponowane w akwarium stojącym wśród stolików na sali. Zwykle dostaniemy tutaj świeże ostrygi, homary czy kraby. Sezonowo dostępne są również inne produkty – teraz np. przegrzebki, mule oraz sercówki. Szef kuchni stawia na jakość oraz prostotę swoich dań, także nie bójcie udać się w tą niesamowitą kulinarną podróż – będzie warto. 

W cieplejszym sezonie miejcie oko na ich Facebooka, ponieważ w zależności od pogody uruchamiana jest na zewnątrz ogromna patelnia, na której przygotowywane są często mule w sosie pomidorowym czy zupa rybna. Uwaga! Restauracja czynna jest od czwartku do niedzieli.

Taki Pan Pstrąg

ul. Tatrzańska 42/44

Klimatyczny lokal na Dąbrowie również posiada w swojej ofercie owoce morza. W codziennej karcie znajdziecie  mule duszone w białym winie z szalotkami i chilli, krewetki w sosie śmietanowym z chorizo i papryką, smażone na maśle z czosnkiem, szpinakiem i pomidorkami koktajlowymi czy klasyczne aglio e olio z krewetkami i natką pietruszki. Po wcześniejszym zamówieniu możecie również nacieszyć się langustynkami, krewetkami argentyńskimi czy wędzonymi, ośmiornicą, ostrygami, sercówkami, przegrzebkami, kawiorem, a nawet homarami! Jeśli nie jedliście wcześniej ostryg, to z czystym sumieniem polecę te z Takiego Pana Pstrąga – właśnie tu przeżyłam swój pierwszy ostrygowy raz i to była miłość od pierwszego kęsa.

W marcu w Restauracji Taki Pan Pstrąg organizowany będzie FESTIWAL OWOCÓW MORZA I RYB. W specjalnie przygotowanym menu na pewno znajdą się takie przysmaki jak: przegrzebki, homar, ośmiornica, ostrygi, krewetki argentyńskie, langustynki oraz małże.

Goście będą mogli cieszyć się poszczególnymi daniami zamawiając je solo, gdzie każdy składnik będzie gwiazdą dania, bądź skorzystać z propozycji menu degustacyjnego w ramach którego zaproponowane zostaną starannie dobrane zestawy, które pozwolą na odkrycie różnorodności smaków i tekstur.

Ryby & Owce

ul. Piotrkowska 295 (Ogrody Geyera)

To miejsce jest tak mocno utożsamiane z owocami morza, że często goście poddają nazwę literówce i dumnie roznoszą wieści o Rybach i Ow(o)cach (morza) w Ogrodach Geyera. Na chwilę obecną w menu znajdziecie małże i krewetki, a w propozycjach sezonowych bywają tutaj kalmary, różne rodzaje krewetek, ośmiornice, przegrzebki czy homary. Szczególnym powodzeniem wśród gości cieszą się mule w wersji azjatyckiej. 

Na zamówienie oraz na imprezach zorganizowanych przygotowywane są dania z owoców morza dostarczonych jeszcze tego samego dnia, ponieważ, aby zapewnić świeżość produktu, Ryby&Owce współpracują aż z trzema firmami, które dostarczają produkty pierwszej jakości. Z okazji zbliżających się Walentynek przygotowane zostało menu z całymi krewetkami w pancerzach, a niebawem do sezonowego menu trafią ostrygi. Dorwiecie tutaj także ponownie lunch, gdzie jak najbardziej pojawią się owoce morza. 

Ristorante Mare e Monti

ul. Wigury 13

W restauracji Enrico owoce morza dostarczane są przynajmniej 3 razy w tygodniu. W regularnym menu dostępne są: Scialatelli z kalmarami, krewetkami i mulami, Spaghetti z krewetkami, kaparami i konfitowanymi pomidorami, zestaw owoców morza czy Fritto misto di mare. Na co dzień dostępne są tutaj także dania specjalne oraz indywidualne degustacje, gdzie często królują owoce morza. Sezonowo spotkacie w Mare e Monti także przegrzebki, małże, jeżowce oraz różne rodzaje krewetek.

Właściciele stawiają na najwyższą jakość, dzięki czemu ich dania nie potrzebują wielu przypraw, aby podkreślić naturalne smaki oraz zapewnić gościom bogate doznania kulinarne.

Zyner’s Restaurant by Anatewka

ul. Zielona 6

Anatewka przede wszystkim specjalizuje się w przygotowywaniu dań kuchni czterech kultur, dzięki czemu goście mogą zetknąć się z unikalnością oraz czarem kuchni łódzkich Żydów, jednak raz w tygodniu dostarczane są tam także świeże ryby i owoce morza. 

W stałej karcie menu dostępne są krewetki królewskie w całości i stek z kalmara, a co środę proponowane są różnego rodzaju morskie przysmaki takie jak: mule, małże czy ostrygi. Na specjalne okazje mogą pojawić się tutaj także kraby, homary i ośmiornice.

Three Chimneys

ul. Fabryczna 17 (Księży Młyn) oraz ul. Piotrkowska 293/305 (Ogrody Geyera)

Z kolei w Three Chimneys znajdziecie naturalne lub grillowane ostrygi, a co więcej jest tutaj regularnie organizowany Festiwal Ostryg, podczas którego możecie spróbować nawet kilkunastu odsłon tego przysmaku! Często spotkacie także w karcie mule z bulionem i rybami w makaronie sepia lub w specjałach jako oddzielną potrawę.  

Przy wcześniejszej rezerwacji ekipa może rozpieścić was Ucztą z Homarem, w trakcie której właściciel (jednocześnie szef kuchni) rozkłada żywego homara na czynniki pierwsze i przygotowuje na jego podstawie menu degustacyjne. Tak że i w tej lokalizacji nie zabraknie doznań z owocami morza w roli głównej.

Cynamon Seafood

pl. Wolności 7/8

Trzonem menu Cynamonu są ryby i owoce morza sprowadzane w większości z holenderskiej centrali. Do Polski docierają samolotami na warszawskie lotnisko, dzięki temu czas od połowu w Oceanie Atlantyckim do momentu aż produkt znajdzie się w ladzie chłodniczej w Łodzi zajmuje niecałą dobę. 

Część przysmaków z głębin oceanu w Cynamonie przyrządzana jest na japońskim grillu teppan. Wśród nich goście odnajdą ostrygi, przegrzebki, carpaccio z ośmiornicy, krewetki Black Tiger czy mule.