Winne mojito, sangria i wino Ferrari
Kochamy czerwiec za piękną pogodę, krótkie noce i wieczory spędzane w letnich ogródkach. Dziś wpadamy na kieliszek dobrze schłodzonej sangrii do Jak pragnę wina.
Stoliki zrobione z beczek lub skrzynek po winie, wygodne leżaki, dużo zieleni i kwiatów, a w tle szum niewielkiej fontanny – ogródka Jak pragnę wina chyba nikomu nie trzeba przedstawiać, podobnie jak i podwórka z armatą przy Piotrkowskiej 89. Wpadają tu ci, którzy szukają wytchnienia od zgiełku Piotrkowskiej i oczywiście miłośnicy dobrego wina. Nie trzeba od razu zamawiać całej butelki – do wyboru cała gama win na kieliszki, których ceny zaczynają się już od 5 zł. Nowy sezon to również premiery w ofercie wine baru. Tym razem kuszą nas mojito i sangria od Vicente Gandii oraz wina ekskluzywnej marki Ferrari.
Mojito – napój, który doczekał się nieskończonej liczby wariacji. Jak pragnę wina już wcześniej przygotowywało drinka na bazie wina, ale teraz … można kupić jego całą butelkę. Na pomysł zakorkowania winnego mojito wpadł Vicente Gandia – ten sam, który wcześniej proponował wina sygnowane nazwiskami takich gwiazd, jak Penelope Cruz, Charlize Theron czy George Clooney. Tym razem nowoczesne, świetnie zaprojektowane butelki kuszą nas zawartością wina z dodatkami mięty i limonki lub innym winnym drinkiem, czyli owocową sangrią (obydwa delikatne i lekko musujące). Aby cieszyć się ich smakiem, wystarczy dobrze schłodzić butelkę, ale można również „podkręcić” drinka cytrusami czy miętą. Na miejscu 150 ml kieliszek sangrii kosztuje jedynie 5 zł, złotówkę droższe jest mojito (ceny za butelki to odpowiednio 30 i 36 zł).
Po niezobowiązujących, letnich drinkach czas na coś znacznie bardziej ekskluzywnego, czyli Ferrari. Zbieżność nazw przypadkowa – w tym przypadku Ferrari to jeden z najbardziej znanych i najczęściej nagradzanych włoskich producentów win musujących na świecie (istnieje na rynku od 1902 roku). Tu ceny zaczynają się od 129 zł za butelkę – tyle właśnie zapłacimy za Ferrari Brut. Do wyboru są jeszcze: Rose, Perle i flagowy okręt marki, czyli Gulio Ferrari (400 zł). Jeżeli szukacie czegoś na ekskluzywny prezent, możecie sięgnąć po najczęściej wyróżniane wino musujące świata, lub też zdecydować się na wersję Brut, ale za to w okazałej 6 litrowej butelce (różne pojemności nazywane są tu imionami królów, ta nosi nazwę Mathusalem).
Jeżeli ostrzycie sobie zęby na Ferrari, powinniście zaglądać na fanpage Jak pragnę wina na Facebooku. W okresie letnim można tu trafić na promocję marki, podczas której Brut będzie kosztował 99 zł. Co istotne, w tym czasie wyjątkowo będzie można też spróbować wina sprzedawanego w opcji na kieliszki (ceny ok. 10-15 zł).