Woda Sodowa

To miejsce, które równie dobrze nadaje się na poranne śniadanie, szybki lunch i wieczornego drinka. Poznajcie restaurację, która właśnie otworzyła się w drugiej części ulicy Piotrkowskiej.

Do Domusu mam sentyment jeszcze z dzieciństwa, cieszę się, że po latach funkcjonowania tu sklepu z używaną odzieżą parter awansował do ligi restauracyjnej. Woda Sodowa wykorzystała potencjał miejsca, a także zadbała o otoczenie. Przed wejściem spory ogródek, odsłonięte, wielkie witryny, zieleń zasadzona w wyremontowanych kwietnikach. Najlepsze czeka jednak w środku.

Woda Sodowa

Dawid i Ewa (małżeństwo, które założyło restaurację) jeszcze niedawno zajmowali się gastronomią w Warszawie. Po kilku latach sentyment do rodzinnego miasta zwyciężył, a decyzja o powrocie zaowocowała chęcią stworzenia własnego miejsca. Za stronę graficzną Wody Sodowej odpowiada Kasia Jasińska (Grafika Łódzka), za wystrój Dawid, zaś za kuchnię Ewa, Liliana Filipiak (tak, ta Liliana w roli szefowej kreatywnej) i jej zastępca Przemysław Zieliński.

Woda Sodowa

Wnętrze zaprojektowano tak, że lokal równie dobrze może pełnić rolę śniadaniowni, restauracji i wieczornego klubu. Jego zaletą jest niewątpliwie przestrzeń – fajnie, gdy w restauracji jest dużo miejsca, ale czasami trudno nadać takiemu miejscu przytulności. Tu dobrze poradzono sobie z tematem – wygodne fotele z niskimi stolikami tworzę cześć kawiarnianą, są też wysokie stoły, miejsca do pracy, siedzenia na parapetach i przestronny kącik zabaw dla dzieci. Klimatu nadaje odsłonięty, oryginalny sufit budynku oraz ciekawe połączenia różnego rodzaju struktur, oświetlenia oraz mebli.

Woda Sodowa

Woda Sodowa otwiera się o 9.30, do 12.00 możecie zjeść w restauracji śniadanie (do wyboru między innymi granola z owocami, jajecznica, naleśnik z szynką i serem czy frittata). Ceny zastawów wahają się w przedziale 16-20 zł, do każdego dostaniecie napój gratis. Po 12.00 zaczyna się pora lunchowa – dwudaniowy zestaw kosztuje 19 zł i można go zjeść do godziny 15.30. Oczywiście przez cały dzień obowiązuje też menu stworzone przez Ewę i Lilianę Filipiak. Szefowa kuchni nadal pracuje w Warszawie, ale odwiedza restaurację co drugi dzień. Na co dzień jej obowiązki pełni jej zastępca, Przemek Zieliński.

Woda Sodowa

Karta krótka, w której zebrano same restauracyjne pewniaki. Na początek bruschetta z pomidorami (12 zł) i hummus z tzatzykami (18 zł), dalej trzy makarony do wyboru: z krewetkami, wołowiną stir fry i zmieniająca się „niespodzianka Szefa Kuchni”. Do tego kanapki: Ave Cesar! i Chrzanić to z wołowiną i sosem chrzanowym, zupa dnia, sałatki (z kurczakiem, wołowiną i łososiem) i siedem rodzajów włoskiej pizzy (20-29 zł). Jeszcze w tym tygodniu, na prośbę bywalców restauracji, w ofercie pojawią się burgery. W dziale z deserami sernik na zimno, Crème de la Créme, czyli beza z kremem i owocami (co ciekawe, beza dostępna również w wersji wegańskiej) i deser Woda Sodowa – biała czekolada, serek Philadelphia i mus z owoców (13 zł).

Podobne posty

Już 18 maja 2012 roku o godzinie 20.20 w strefie Off Piotrkowska (ul. Piotrkowska 138/140) ...
23 maja House of Sushi (ul. Piotrkowska 89) zaprasza na warsztaty kaligrafii. To trochę alternatywny ...
W dniach 1-2 czerwca odbędzie się w Łodzi Festiwal Viva I'Italia. Warsztaty i sesje kulinarne, ...