Rezerwujcie czas w sobotę 20 maja – w Klubie Wino będzie dużo dobrego wina, pyszne jedzenie i oczywiście świetna zabawa.

Tej imprezy nie trzeba reklamować ani bywalcom Klubu Wino, ani fanom polskich win. W następną sobotę znów przyjadą do Łodzi najlepsi producenci z kraju. Jeśli do tej pory nie mieliście okazji spróbować ich produktów, koniecznie to zróbcie, ponieważ mamy w tej branży coraz więcej do powiedzenia. Wpadajcie od 13.00 na Piotrkowską 217 – dostaniecie do rąk kieliszki i będziecie mogli zacząć świętowanie. Dwa lata temu pogoda była wyborna, a impreza na świeżym powietrzu przeciągnęła się do późnych godzin nocnych. Do tej pory wspominamy tamten wieczór i życzymy organizatorom, aby w tym roku było jeszcze lepiej!

Dla tych, którzy nie brali udziału w poprzednich edycjach Festiwalu, wyjaśniamy, jak wygląda jego formuła. Za wstęp do strefy win płaci się jednorazowo 25 zł (plus zwrotną kaucję za kieliszek 5 zł). Bierze się ten kieliszek w dłoń i rusza na degustację. Na każdym ze stoisk czeka na nas inna polska winnica. Jej przedstawiciele nalewają wina do degustacji, a także z pasją opowiadają o ich walorach, właściwościach, a także o uprawie winorośli czy historii ich winnic. Wyjątkowi ludzie, niezwykłe historie no i oczywiście świetne wina – białe, różowe, czerwone, wytrawne, słodkie.. Jeśli przypadną wam do gustu będziecie je mogli nabyć podczas festiwalu w promocyjnej cenie (zarówno na butelki, jak na kieliszki).

Jeżeli chcecie zasmakować całej różnorodności  polskich win, lepiej odwiedzić Festiwal na początku imprezy. Choć degustacja trwa do 17.00, cieszy się tak dużym powodzeniem, że wielu pozycji pod koniec może po prostu zabraknąć. Organizatorzy czekają jeszcze na ostateczne potwierdzenie udziału, ale już teraz wiadomo, że na pewno stawią się winnice: Turnau,  Srebrna Góra,DOM Bliskowice, 44 Winnica Dziedzic, winnica Rodziny Steców i Spotkaniówka, Winnice Wzgórz Trzebnickich oraz wina Marka Krojciga reprezentowane przez Mielżyńskiego. Oni zadbają o trunki, zaś o jedzenie – szefowa kuchni Klubu Wino, Monika Kochanek. Właśnie skończyła przygotowywać nowe, wiosenne menu, ale ma też pozycje, które w szczególności polecać będzie podczas Festiwalu. Jeśli polskie wina, to również polskie przysmaki: śledzie, terrina z królika i sprawdzone deski zagrodowych polskich serów i wędlin własnego wyrobu.