Piekarnia Montag - śniadanie od 7.00

W naszym śniadaniowym cyklu chcemy wam pokazać miejsca wyjątkowe. Dziś czas na Montag – będzie więc chleb na zakwasie, francuskie wypieki i sobotnie, niespieszne ucztowanie przy wspólnym stole.

Ci, którzy chcieliby zdążyć na śniadanie w mieście przed 8.00 rano, nie mają w Łodzi za dużego wyboru. Na szczęście mają Montag, gdzie już od świtu można wpaść po świeże pieczywo, a również zjeść coś na miejscu. W przypadku autorskiej piekarni położonej przy Piotrkowskiej 107 nie godzina otwarcia jest jednak najważniejsza, a jakość pieczywa, zaangażowanie i panująca tu wyjątkowa atmosfera.

Piekarnia Montag - śniadanie od 7.00

Wstańcie chwilę wcześniej i zajrzyjcie rano do Montagu. Zamówcie kawę, usiądźcie przy wspólnym stole i popatrzcie, jak tuż obok powstają kolejne bochenki wiejskiego, południowego czy razowca oraz jak wprawne dłonie zawijają rogaliki czy formują bagietki. Tu praca zaczyna się o 3 rano, ale przygotowanie chlebów na naturalnym zakwasie trwa znacznie dłużej. Gdy są już gotowe wystarczy posmarować kromkę masłem i cieszyć się jej doskonałą prostotą. Ja namówię was jednak na bardziej dekadenckie śniadanie, czyli genialne croissanty. Jeżeli wolicie włoskie śniadanie w słodkim stylu, weście rogaliki bez dodatków lub z migdałami, które świetnie pasują do kawy. Wolicie wytrawną wersję? Dla was croissant z serkiem śmietankowym, pomidorem i rukolą lub z serem i szynką (każdy za 9,50 zł).

Piekarnia Montag - śniadanie od 7.00

Croissanty (takie puszyste i maślane) to dopiero początek rozpusty z francuskimi wypiekami w roli głównej. Montag wie co robi, szkolił się u źródeł, ma dyplom Le Cordon Bleu i wodzi na pokuszenie jabłkowymi różami, canele (babeczkami z nadzieniem), brioszkami, francuskimi z czekoladą czy magdalenkami. Jeśli kochacie masło, te wypieki są dla was, jeśli szukacie bezglutenowej opcji fit, uciekajcie stąd jak najszybciej, bo prawie na pewno się złamiecie. Na co dzień w opcji śniadaniowej zjecie też własnej produkcji granolę czy kanapki z kozim serem, miodem i tymiankiem, ale najlepsze czeka tu na was w sobotę.

Piekarnia Montag - śniadanie od 7.00

Choć tego dnia Montag również jest czynny od wczesnego rana, największy ruch zaczyna się po 9.00. Tego dnia nikt się nie spieszy i nie wrzuca w biegu kupionego bochenka do torby. To czas na zajęcie miejsca przy wspólnym stole, zamienienia kilku słów z Agnieszką, Jackiem i znajomymi (mam wrażenie, że w Montagu wszyscy się znają) i zjedzenia specjalnego weekendowego śniadania. Poza wymienionymi daniami do wyboru także Croque Monsieur (24 zł), Croque Madame (26 zł), burrata smażona w chlebie tostowym z salsą pomidorową (26 zł), a teraz również kromki bagietki z masłem, awokado, octem balsamicznym i płatkami wędzonej soli Maldon.  

Piekarnia Montag - śniadanie od 7.00

Nie byłoby tak dobrych kompozycji, gdyby nie świetne pieczywo Montagu, ale nie bez znaczenia jest rola dodatków, które dobrano z taką samą dbałością o jakość. To powrót do bezpretensjonalnej klasyki, której siła tkwi w prostocie (no i dużej ilości masłaJ). Chcę znowu zjeść kremową burratę, która wypływa ze smażonego pieczywa, ale chyba jeszcze bardziej mam ochotę na Croque Madame, czyli kromki chleba z serem gruyere, szynką, beszamelem i sadzonymi jajkami. Jesteście twardzielami? To na koniec zafundujcie sobie jeszcze porcję tortu bezowego. Ja po trzech zestawach powiedziałam pas, wrócę na ciasto innym razem (ale wrócę na pewno).

Piekarnia Montag - śniadanie od 7.00

Podobne posty

Już 18 maja 2012 roku o godzinie 20.20 w strefie Off Piotrkowska (ul. Piotrkowska 138/140) ...
23 maja House of Sushi (ul. Piotrkowska 89) zaprasza na warsztaty kaligrafii. To trochę alternatywny ...
W dniach 1-2 czerwca odbędzie się w Łodzi Festiwal Viva I'Italia. Warsztaty i sesje kulinarne, ...