Chleby na zakwasie, fantazyjne kawy i domowe piwo – to właśnie one zawładnęły profilami social media w ostatnim miesiącu. Zobaczcie TOP 5 trendów, które królują w kuchniach podczas kwarantanny!

Scrollowanie Instagrama od jakiegoś czasu wygląda dla mnie bardzo podobnie. Zamiast dotychczasowo wszechobecnych fotek z wakacji oraz koncertów, widzę fotografie przedstawiające rumiane chleby i wymyślnie zaplecione chałki, domowników skrzętnie odmierzających składniki na piwo oraz klimatyczne foteczki pewnej bardzo fotogenicznej kawy. Wygląda na to, że trendy nie omijają naszych kuchni, bo wszyscy oszaleli na punkcie kilku pysznych produktów. Zobaczcie, co teraz jest na topie!

Domowa piekarnia

Przepisy na chleby i chałki biją właśnie rekordy popularności. Wpisując „przepis na…” w portalu YouTube, chleb jest na pierwszym miejscu, a w Google – na trzecim. Pospolitego ruszenia do piekarników można było się spodziewać już na samym początku koronawirusowych ogłoszeń, kiedy ze sklepów masowo wykupywane były drożdże i mąka, a pytanie o miejsce ich dostępności rezonowało we wszystkich mediach społecznościowych. Na początku myślałam, że to tylko w ramach zabezpieczenia – ale gdy zdjęcie wielkiego, złocistego bochenka wysłała do mnie moja mama, która do kuchni zagląda tylko wtedy, gdy musi… wiedziałam, że coś się zmieniło. Teraz przepisy na chleby, bułki i chałkę to prawdziwi królowie Internetu, a na Instagramie królują piekarnicze hashtagi. Jeden z nich, #wypiekoterapia, zapoczątkowany przez Asię Banad z bloga Posypane zebrał w tydzień ponad 120 łódzkich zwolenników teorii, że pieczenie to świetny sposób na relaks i oderwanie się od rzeczywistości. A do tego jaki pyszny!

https://www.instagram.com/p/B-cp9w7jXz7/

Dalgona Coffee

4 łyżeczki kawy rozpuszczalnej, 4 łyżeczki cukru, 4 łyżeczki gorącej wody – czy to może być przepis na sukces? Zdecydowanie, jeśli sukces mierzymy lajkami! Z tych składników powstaje Dalgona Coffe, koreański trend, który rzesze fanów zdobył za sprawą swojej niecodziennej formy. Kawę, cukier i wodę miksuje się na gęstą pianę, a następnie nakłada do szklanki wypełnionej mlekiem i lodem. Bardziej przypomina nam lody, niż poranny napój! Przyznajemy, że wygląda pięknie i bardzo instagramowo – Dalgona jest to jednak napojem, który wywołuje skrajne emocje, a w Internecie znajdziecie tyle jej zwolenników, co zadeklarowanych przeciwników. Główny powód? Skrajna słodycz oraz posmak kawy instant. Na szczęście, coraz częściej pojawiają się alternatywne wersje tego napoju, do których użycia przygotowano np. herbaty matcha oraz bardzo mocnego espresso i ubitych żółtek. Jedno jest pewne – warto spróbować i przekonać się samemu. Lajki gwarantowane!

https://www.instagram.com/p/B-zERG4pVhf/

Piwowarskie eksperymenty

Domowe wino i nalewki nikogo raczej nie dziwią, ale domowe piwo? Okazuje się, że ten napój z powodzeniem można przygotować samodzielnie – oczywiście z pomocą specjalnych sprzętów oraz dodatków. Trend ten dosięgnął także moich znajomych, którzy podczas ostatniej kwarantannowej konferencji popijali lagera „de la casa” i deklarowali, że wyszedł pysznie. W Internecie znajdziecie mnóstwo relacji z mieszania, fermentowania oraz kapslowania, a po dokładnym researchu nie będziecie mieli problemu ze skompletowaniem niezbędnego ekwipunku. Pełen zestaw, wraz z drożdżami, słodami, fermentatorami i chmielem znajdziecie na przykład w łódzkim Browinie, firma udostępnia także przepisy i służy radą. Proces może początkowo odstraszać, ale jak mówią domowi piwowarzy, warto spróbować. Satysfakcja z napicia się własnoręcznie uwarzonego piwa jest niezastąpiona! Kto wie, może pierwszą butelką uczcicie koniec kwarantanny i powrót do normalności? Trzymamy za to kciuki.

https://www.instagram.com/p/B_0bxR5lhCq/

Oszczędne gotowanie

Każda cząstka jedzenia jest na wagę złota! Chociaż nie jest to nowa informacja, szczególnie teraz wiele osób docenia wartość każdego pomidora, jajka i bułki. Chociaż sklepy pozostają otwarte, a na półkach nie brakuje towaru, na zakupy chodzimy rzadziej i bazujemy na zapasach. Te niezwykłe kwarantannowe okoliczności wykorzystujemy najlepiej jak się da, dokładnie planując posiłki – a dzięki gotowaniu w stylu zero-waste nie marnujemy nawet okruszka. W Internecie coraz częściej widuję planery kulinarne, komentarze gospodyń domowych dzielących się wskazówkami na ponowne wykorzystanie resztek z obiadu oraz harmonogramy na cały tydzień wraz z krótką listą zakupów. Niemarnowanie stało się trendy! Jeśli poszukujecie wskazówek, jak gotować bez odpadków, zajrzyjcie TUTAJ po nasz tekst o trendzie no-waste.

https://www.instagram.com/p/B_rTephhHld/

Obiad z dostawą do domu

Skoro my nie możemy wyjść do restauracji, to restauracje przychodzą do nas! Coraz więcej łodzian systematycznie zamawia jedzenie do domu, wspierając tym samym ulubione lokale. Na dowód mamy ogromny sukces naszego Jemy w Domu Burger Fest, w trakcie którego kupiliście prawie 10 000 burgerów, dając tym samym restauratorom nadzieję na lepsze jutro. Miłość do dowozowego jedzonka pokazujecie nam także w stories na Instagramie, uzupełniając naszą planszę o lokalach. Pizza z pieca opalanego drewnem, sushi ukręcone przez profesjonalistę, czy burger z grilla to smaki, które trudno odtworzyć samodzielnie w domach! Nie wspominamy już nawet o tym, że nawet najbardziej zapalony kucharz może się znudzić codziennym gotowaniem – a wtedy dostawca z pudełkiem lub torbą pełną pyszności jest niczym rycerz na białym koniu 😉

https://www.instagram.com/p/B_XTfXfjrsd/

Który z powyższych trendów spodobał wam się najbardziej? Do nas zdecydowanie przemawia numer 5! Dajcie znać, co króluje w waszych kuchniach i co najczęściej obserwujecie w social media.

Podobne posty

Już 18 maja 2012 roku o godzinie 20.20 w strefie Off Piotrkowska (ul. Piotrkowska 138/140) ...
23 maja House of Sushi (ul. Piotrkowska 89) zaprasza na warsztaty kaligrafii. To trochę alternatywny ...
W dniach 1-2 czerwca odbędzie się w Łodzi Festiwal Viva I'Italia. Warsztaty i sesje kulinarne, ...